Ratownicy medyczni nie są już w stanie znieść pracy w obecnych warunkach! Będzie bunt? Przekonują, że są obecnie czarnymi owcami. Zycie

Pandemia koronawirusa mocno nadwyrężyła polską służbę zdrowia i sytuacja w większości placówek medycznych jest zwyczajnie dramatyczna. Jednak nie tylko lekarze i pielęgniarki mają powody do narzekania i wyczerpania, ale również ci, którzy znajdują się na pierwszej linii frontu – ratownicy medyczni i kierowcy karetek, których zadaniem jest ratowanie życia pacjentowi poprzez przewiezienie go w bezpieczny sposób do najbliższego dostępnego szpitala.

Jednak praca ratowników medycznych, choć nigdy do łatwych i dobrze opłacanych nie należała, to w obecnym momencie stałą się prawdziwą udręką. Dobrze wie o tym jeden z najbardziej znanych w mediach ratowników medycznych, Paweł Oskwarek, który przekonuje w rozmowie z „Super Expressem”, ze sytuacja jest po prostu tragiczna.

Ratownicy dwoją się i troją, ale mają żal do polityków zarówno rządu, jak i opozycji za to, że odpowiedzialność za pandemię koronawirusa spada całkowicie na barki ich i innych pracowników ochrony zdrowia.

Ratownicy medyczni nie są już w stanie znieść pracy w obecnych warunkach! Będzie bunt? Przekonują, że są obecnie kozłami ofiarnymi

„Największą odpowiedzialność ponosimy my, medycy! Staliśmy się kozłami ofiarnymi, którzy podobno za mało z siebie dają. Za mało się poświęcają, za dużo chcą” – przekonuje zmęczony sytuacją do granic Paweł Oskwarek.

Zdaniem ratownika, rządu nie interesują postulaty pracowników ochrony zdrowia, gdyż w całkowitej ciszy prowadzą protest. Okazuje się, że z osobami pracującymi na pierwszym froncie epidemii nikt nie chce rozmawiać, a ratownicy medyczni właśnie strajkują! Ratownik wyjaśnia, że rządzący nakłaniają ich do dania z siebie jeszcze więcej, a nie protestowania.

Paweł Oskwarek wyjaśnia, że dać z siebie więcej się już nie da, bo poświęcają swoje życie, czas prywatny, rodziny, wszystko, co możliwe. Dyrektorzy placówek mają na własną rękę przerabiać szpitale tak, aby maksymalnie zabezpieczyć swoich pracowników, a personel w szpitalach z własnych pieniędzy kupuje materiały na ten cel!

Warto przypomnieć, że Andrzej Duda we wtorek podpisał ustawę covidową, z której wynika, że personel medyczny otrzyma dodatek w postaci 100 procent wynagrodzenia za pracę przy epidemii COVID-19.