Jak podaje "money.pl", trzecia wersja tarczy antykryzysowej zawiera potężne zmiany w formie przekazywania obywatelom prognoz dotyczących ich przyszłych emerytur. Klasyczna forma listowna zostanie zastąpiona "całkowitą elektronizacją" przebiegu informowania klientów o stanie ich konta.

Ograniczenie kosztów

YT

Jak podają media, według wyliczeń ekspertów, w zeszłym roku wysyłka listów z ZUS-u kosztowała państwo 25 milionów złotych. Rząd postanowił ograniczyć te koszty, w związku z czym zmiana w formie informowania Polaków o stanie ich konta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych odbywać się będzie za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ZUS.

YT

Dla zwolenników tradycyjnych listów jest dobra wiadomość. Na specjalne żądanie, będzie można otrzymać taką informację także pisemnie. W tym celu po prostu należy udać się po swój dokument do najbliższego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Należy zaznaczyć, że założenie profilu na wspomnianej Platformie Usług Elektronicznych ZUS nie będzie naszym obowiązkiem. Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski tłumaczy:

Od kilku miesięcy obserwujemy wzrost liczby użytkowników PUE. Oczywiście związane jest to z dostępnością wniosków o świadczenia z tarczy kryzysowej, teraz również za pomocą PUE można składać wnioski o tzw. dodatek solidarnościowy. W tej chwili z PUE ZUS korzysta ponad 4 mln Polaków. Platforma Usług Elektronicznych to same korzyści i dostęp do wielu usług Zakładu z domowego komputera. Ma tylko plusy.

Dobrą wiadomością dla tych, którym obsługa elektroniczna z różnych powodów sprawia kłopot jest to, że w dalszym ciągu będzie można osobiście udać się do oddziału w ważnych sprawach.

O tym pisaliśmy: Rząd chce zaostrzyć pewne przepisy. Środowisko lekarskie zamierza temu przeciwdziałać. Czy będą strajkować

Zerknij tutaj: Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż Radosław wyjeżdżają z Warszawy na dłużej. O co chodzi