W piatek odbyła się konferencja prasowa, na której premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że na Wszystkich Świętych cmentarze zostaną zamknięte, co oznacza że od dnia 31 października do 2 listopada, Polacy nie będą mieli możliwości odwiedzenia grobów zmarłych.
Morawiecki poinformował, że czekano z decyzją w sprawie Wszystkich Świętych od tygodni w nadziei, że liczba zakażeń koronawirusem spadnie lub utrzyma się na nieco niższym poziomie. Jednak w ciągu ostatnich dni wzrost zakażeń, jak podaje premier, zmusiła rząd do takiej decyzji.
"To jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji, ale ponieważ niesie to ze sobą ogromne ryzyko, to uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż życie" – powiedział. Premier wyraził żal i smutek z powodu takiej sytuacji,gdyż również sam nie będzie mógł odwiedzić grobów najbliższych, jednak pojawiły się liczne głosy sprzeciwu wobec tak nagłej decyzji.
W reakcji na tak nagłe wydanie ogłoszenia, prezydent miasta Warszawa opublikował post na Twitterze i Facebooku
We wpisie Trzaskowski informuje o kwocie jaką miasto Warszawa przeznaczyło na przygotowanie się do tegorocznego dnia Wszystkich Świętych. Kosztów tych, jak podaje, można było uniknąć, gdyby decyzja zapadła szybciej.
Może cię zainteresować: Nieznane prędzej informacje o Cezarym Pazurze właśnie ujrzały światło dzienne. Aktor samotnie wychowywał córkę
W tym tygodniu także:Warszawa: Lidl ponownie otwarty całodobowo. W których miejscach będzie można zrobić zakupy o dowolnej porze? Mieszkańcy stolicy są bardzo ciekawi