Jacek Kurski, były prezes TVP i dyrektor Banku Światowego, oficjalnie ogłosił swój powrót do polityki. Po kilkukrotnych spotkaniach z Jarosławem Kaczyńskim, Kurski wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości.
Powrót z misją
Kurski znany jest z zaangażowania w tworzenie strategii wyborczych PiS, co doprowadziło do zwycięstwa partii w 2005 roku. Teraz, w obliczu "pełzającej dyktatury ryżej zemsty", jak sam określa obecną sytuację w Polsce, Kurski czuje obowiązek dołączenia do Jarosława Kaczyńskiego w walce o demokrację.
Z Waszyngtonu do Brukseli
Po utracie stanowiska w Banku Światowym w grudniu 2023 roku, Kurski powrócił do Polski i zintensyfikował swoje kontakty z PiS. Według informacji Onetu, Kurski od kilku tygodni zabiegał o miejsce na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego.
"Comejack" - Kurski kontra "zemsta"
Kurski określa swój powrót do polityki jako "comejack" - nawiązując do Jacka Komara, legendarnego opozycjonisty z czasów PRL. Zapowiada walkę z "zemstą" obecnej władzy i obronę demokratycznych wartości.
Kurski na listach PiS - co to oznacza?
Start Kurskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego może znacząco wzmocnić pozycję PiS. Jego doświadczenie w kampaniach wyborczych i charyzma mogą okazać się kluczowe dla partii w walce o głosy wyborców.
Polityczna rozgrywka nabiera rumieńców
Powrót Kurskiego na scenę polityczną z pewnością wywoła wiele kontrowersji. Zwolennicy PiS z radością powitają jego "comeback", podczas gdy opozycja będzie prawdopodobnie krytykować jego przeszłość i poglądy.
Jedno jest pewne - powrót Jacka Kurskiego do polityki z pewnością rozgrzeje atmosferę przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
To też może cię zainteresować: Za te grzechy nie otrzymamy rozgrzeszenia. Mamy pełną listę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Od dziś czekają nas kolejne trudności. Część Polski będzie zablokowana