Jak podaje portal "Goniec", na lekcjach religii w jednej z kaliskich szkół miało dochodzić do dantejskich scen. Dzieci miały być bite i szarpane przez prowadzącą zajęcia siostrę zakonną. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak jeden z rodziców zgłosił sprawę nie tylko dyrekcji placówki, ale także na policji. Zakonnica stanowczo zaprzecza medialnym doniesieniom. Poznajcie szczegóły!

Dramatyczne doniesienia z jednej ze szkół

W jednej z szkół podstawowych w Kaliszu w czasie lekcji religii uczniowie mieli być szarpani i bici przez prowadzącą zajęcia zakonnicę. Katechetka miała nie tylko znęcać się nad dziećmi fizycznie, ale także psychicznie. Jedna z uczennic postanowiła opowiedzieć swoim rodzicom o tym, czego doświadcza ze strony siostry zakonnej.

Ojciec dziewczynki od razu udał się do dyrekcji placówki. Na tym jednak nie poprzestał. Postanowił też powiadomić o całej sprawie policję. Dzieci relacjonowały, że siostra zakonna straszyła je tym, że ich rodzice nie tylko pójdą do piekła po śmierci, ale za picie alkoholu trafią do więzenia, a dzieci do domu dziecka.

Nękanie dzieci miało się nie ograniczać tylko i wyłącznie do lekcji religii. Miała im zabraniać korzystania z toalet w trakcie przerw, czy jeść posiłków.

Klasa/YouTube @Tvtetka
Klasa/YouTube @Tvtetka
Klasa/YouTube @Tvtetka

Zgromadzenie i dyrekcja zabierają głos

Przedstawiciele zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny przekazują, że do tej pory nie docierały do nich żadne niepokojące sygnały dotyczące zachowania katechetki wobec dzieci. Ona sama nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.

Prokuratura dysponuje materiałem dowodowym, który pozwalil na postawienie jej zarzutów. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler przekazał, jakie zarzuty postawiono zakonnicy.

Dotyczą one tego, że "w trakcie prowadzonych lekcji w klasie trzeciej naruszyła nietykalność cielesną szóstki małoletnich uczniów, co miało postać szarpania za ręce, ciągnięcia za przedramię, wbijania paznokci, szarpania za ucho, a także złapania i ściskania za rami".

Nie jest to jedyny zarzut. 59-letnia siostra zakonna jest również oskarżona o to, że w trakcie prowadzonej lekcji niespodziewanie przesunęła rękę jednej z uczennic, co doprowadziło do tego, że 10-latka uderzyła przedramieniem o ławkę. U pokrzywdzonej powstały obrażenia ciała poniżej 7 dni.

Zakonnica/YouTube @Siostry Betanki
Zakonnica/YouTube @Siostry Betanki
Zakonnica/YouTube @Siostry Betanki

Co o tym sądzicie?

To też chcę cię zainteresować: Te gwiazdy jasno deklarują swój negatywny stosunek do kościoła. Lista nazwisk jest długa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Grażyna Torbicka zdobyła się na wyjątkowo trudne wyznanie. Opowiedziała o braku potomstwa i powodach bezdzietności

O tym się mówi: Anna Dereszowska gościła w show Marzeny Rogalskiej. Takiego przebiegu rozmowy nikt się nie spodziewał. Doszło do rękoczynów