Jak podaje portal "Interia", niewiele osób ma świadomość, że może skorzystać ze wsparcia w kwocie 500 zł miesięcznie. Pieniądze dedykowane są sierotom zupełnym. Z dodatku mogą skorzystać osoby, którym przyznano świadczenie rodzinne i których rodzice już nie żyją. W marcu tego roku dodatek został zwaloryzowany. Poznajcie szczegóły!
Dodatkowe pieniądze
Dodatek dla sieroty zupełnej jest świadczeniem wypłacanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Może je otrzymać każdy, kto pobiera rentę rodzinną i jego rodzice nie żyją. Możliwość skorzystania z dodatku przysługuje również osobom, które pobierają świadczenie po zmarłej mamie, a ich ojciec jest nieznany.
Dodatek ten podlega corocznej waloryzacji, która przypada na marzec. W zeszłym roku pobierający to świadczenie otrzymywali miesięcznie 481,97 zł. Po tegorocznej podwyżce świadczenie wypłacane jest w kwocie 553,30 zł.
Co zrobić, żeby móc skorzystać z dodatku dla sieroty zupełnego?
Aby otrzymać dodatek, niezbędne jest złożenie odpowiedniego wniosku do ZUS. Do wniosku należy dołączyć odpowiednie dokumenty. W przypadku sierot, które straciły oboje rodziców, wymagane jest dostarczenie aktu zgonu matki i ojca.
W przypadku osób, których ojciec pozostaje nieznany, a matka nie żyje, wymaga się akt zgonu matki, a także akt urodzenia, w którym odnotowany jest brak personaliów ojca.
Wniosek można złożyć osobiście lub przez pełnomocnika w oddziale ZUS. Istnieje również możliwość wysłania wniosku za pośrednictwem Poczty Polskiej lub polskiego urzędu konsularnego. Urzędnicy mają 30 dni na rozpatrzenie wniosku i wydanie opinii. Istnieje możliwość odwołania się od negatywnej decyzji ZUS.
Wiedzieliście o tym dodatku?
To też może cię zainteresować: Antek Królikowski przerywa milczenie. Aktor odpowiada na zarzuty Joanny Opozdy. Padły wyjątkowo mocne słowa i deklaracje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Istotne informacje dla pacjentów w całej Polsce. Kluczowe zmiany w przychodniach w całym kraju wejdą w życie już 1 lipca. Czego trzeba się spodziewać
O tym się mówi: Lech Wałęsa, jak co niedzielę udał się do kościoła. Tym razem wybrał świątynie wzniesioną przez samego ojca Tadeusza Rydzyka