Jak podaje portal "Super Express", kobieta w 40. tygodniu ciąży trafiła do szpitala z podejrzeniem małowodzia. W ciągu 5 dni kobieta aż dwukrotnie była odsyłana ze szpitala, gdzie lekarze nie stwierdzili nieprawidłowości w ilości wód płodowych. Po dwóch dniach od ostatniego wypisu kobieta urodziła martwe dziecko. Prokuratura po raz kolejny zdecydowała się na umorzenie śledztwa.

Kobieta urodziła martwe dziecko. Prokuratura po raz kolejny umarza śledztwo

Sytuacja, którą opisuje tabloid, miała miejsce we wrześniu 2018 roku. Kobieta trafiła do wrzesińskiego szpitala z podejrzeniem małowodzia. W ciągu 5 dni lekarze aż dwukrotnie wypisywali ją ze szpitala, wskazując, że nie ma powodów do obaw. Dwa dni po ostatecznym wypisie kobieta urodziła w szpitalu w Gnieźnie martwe dziecko.

Miesiąc po dramatycznym porodzie sprawą zajęła się prokuratura. Po dwóch latach wyrok wydała Okręgowy Sąd Lekarski Wielkopolskiej Izby Lekarskiej w Poznaniu, który orzekł wobec ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego wrzesińskiego szpitala półroczny zakaz sprawowania funkcji kierowniczych w placówkach ochrony zdrowia.

Ciężarna kobieta/YouTube @M jak mama
Ciężarna kobieta/YouTube @M jak mama
Ciężarna kobieta/YouTube @M jak mama

Rozbieżne opinie

W lutym 2021 roku prokuratura zdecydowała się umorzyć śledztwo, wskazując m.in. na opinie biegłych z Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, którzy mieli wskazać, że w sprawie nie może być mowy o popełnieniu przez lekarzy błędu medycznego. Inne stanowisko przedstawiał biegły zeznający przed Okręgowym Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej.

Pełnomocnik kobiety zaskarżył tę decyzję do sądu, który zdecydował o uchyleniu postanowienia prokuratury. W decyzji sądu wskazano na konieczność powołania nowych biegłych, które miałyby rozstrzygnąć rozbieżne opinie biegłych.

31 maja bieżącego roku prokuratura po raz drugi zdecydowała o umorzeniu postępowania. "Według powołanych zespołów biegłych nie doszło do narażenia ciężarnej oraz jej dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - przekazała Rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek.

Prokurator/YouTube @TTV
Prokurator/YouTube @TTV
Prokurator/YouTube @TTV

Pełnomocnicy kobiety zapowiadają zaskarżenie ostatniej decyzji prokuratury.

Co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Papież Franciszek przeszedł zabieg. Lekarze przekazali najnowsze informacje na temat stanu zdrowia Ojca Świętego

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: 54-letnia kobieta spełniła marzenie o urodzeniu dziecka. Droga do macierzyństwa sporo go kosztowała

O tym się mówi: Paulina Smaszcz podzieliła się kolejnymi szczegółami zakończonego małżeństwa. To miała usłyszeć od męża przed rozstaniem