Jak podaje portal "Super Express", widzowie Telewizji Polskiej w ostatnim czasie mogli usłyszeć, że politycy opozycji chcą zakazać jedzenia mięsa i wprowadzić do diety Polaków robaki. Dowodem na tę tezę ma być z jednej strony dopuszczenie w Unii Europejskiej proszku ze zmielonego świerszcza domowego, jako dodatku do żywności, z drugiej zaś raport C40, którego jednym z sygnatariuszy był prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Adam Feder z "Super Expressu" zapytał przechodniów, co na ten temat sądzą.
Kontrowersyjny raport
Widzowie TVP sporo słyszeli w ostatnim czasie o tym, że politycy Platformy Obywatelskiej, jeśli tylko dojdą do władzy, zabronią Polakom jedzenia mięsa, wprowadzając do ich diety robaki. Jednym z koronnych dowodów na to, że tak się stanie, ma być podpisany przez Rafała Trzaskowskiego raport C40.
Wspomniany raport powstał przed czterema laty, na zlecenie organizacji C40 Cities. Jest to międzynarodowa organizacja miast, które chcą walczyć z globalnym ociepleniem. Jednym z miast, zrzeszonych w organizacji, jest Warszawa. W raporcie duży nacisk kładzie się na możliwość emisji gazów cieplarnianych poprzez zmianę zwyczajów związanych z konsumpcją.
Wśród licznych zmian wskazano między innymi zmiana nawyków związanych z podróżowaniem, czy dietą. W raporcie postuluje się ograniczenie spożycia mięsa i nabiału, zmniejszenie liczby podróży odbywanych samolotem i prywatnym samolotem.
Robaki elektryzują opinię publiczną
Sposób, w jaki TVP przedstawiło temat, znalazło swoje odbicie w opiniach Polaków. Adam Feder z "Super Expressu" postanowił poznać poglądy przechodniów na ten temat. "Panie, nie będę jadła robaków" - powiedziała Federowi jedna z kobiet.
"Kaczor niech wpierdziela te robaki! Na nic innego nie zasługuje" - powiedziała jedna z kobiet. "Przeczytaj pan sobie program, C40! To marksistowski komunizm w wersji 2.0!" - dodał ktoś inny. Jedna z młodszych osób biorących udział w sądzie przyznała, że znacznie bardziej od robaków przeraża ją to, co może zrobić obecny obóz władzy, jeśli wygra kolejne wybory.
Jednocześnie Polacy nieprzychylnym okiem patrzą na akcję polityków PiS, którzy zachęcają do jedzenia mięsa, robiąc sobie zdjęcia w ekskluzywnych restauracjach. "Ich stać, a nas nie. Tyrałam jak wół i pytam, ile kosztuje cebula, bo jak pięć złotych, to już nie wezmę" - powiedziała jedna z kobiet.
A wy co sądzicie o całym zamieszaniu?
To też może cię zainteresować: O tym obowiązku zapomina wielu Polaków. Niewywiązanie się z niego, grozi karą finansową
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dorota Wellman przyznała, że mierzy się z poważną chorobą. "W moim przypadku właściwie nie ma żadnego lekarstwa"
O tym się mówi: Światło dzienne ujrzała policyjna notatka z zatrzymania Antka Królikowskiego. Nie wszystko zgadza się z relacją aktora