Jak informuje portal "Strefa Biznesu", już niebawem paragony w formie papierowej odejdą do lamusa. Zastąpić mają je e-paragony. Wprowadzenie takiego rozwiązania ma na celu z jednej strony ułatwienie walki fiskusa z tzw. "szarą strefą", z drugiej pozwoli nam klientom lepiej dbać o swoje domowe budżety. Takie rozwiązanie pomoże także naszej planecie - wszystko dzieki ograniczeniu śladu węglowego. Poznajcie szczegóły!

Zmiany dobrowolne

Ministerstwo finansów, które odpowiada za wprowadzenie e-paragonów zastrzega, że w pierwszej fazie, rozwiązanie będzie miało charakter dobrowolny. To od sklepu i kupującego będzie zależało, czy skorzysta z opcji e-paragonu. Resort uruchomił już aplikaję e-paragon i zachęca Polaków do skorzystania z niej.

E-paragon jest kolejnym elementem cyfryzacji, jaka obejmuje kolejne aspekty naszego codziennego funkcjonowania. Rozwiązanie to będzie sporym ułatwieniem dla fiskusa, któremu znacznie łatwiej będzie kontrolować dokumenty w formie cyfrowej. Trudniej będzie również fałszować dokumentację.

Dobre rozwiązanie

Zaletą wprowadzenia e-paragonów jest również ogrniczenie śladu węglowego i powstrzymanie negatywnych zmian klimatycznych. Dzięki rezygnacji z paragonów w formie papierowej unikniemy konieczności wycinania tysięcy drzew.

W perspektywie czasu, możemy spodziewać się, że cyfryzacja wyeliminuje z obrotu papierowe pieniądze, które zostaną zastąpione formą cyfrową. To już się dzieje, wystarczy wspomniec o kartach kredytowych i zakupach online, które dokonujemy bez posługiwania się fizyczną formą pieniądza.

Paragon/YouTube @Łukasz Janas
Paragon/YouTube @Łukasz Janas
Paragon/YouTube @Łukasz Janas

A wy, co sądzicie o cyfrowym paragonie?

To też może cię zainteresować: Kontrolerzy ruszyli w Polskę. Mogą nas odwiedzić nie tylko w domu, ale także zajrzeć do naszego samochodu. O co chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Adwokat kościelny zabiera głos w sprawie rozwodu kościelnego Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Czy mają szans na unieważnienie ślubu

O tym się mówi: Specjalistka miażdży list napisany przez Mateusza Morawieckiego. O co dokładnie chodzi