Jak podaje portal "Money", powołując się na doniesienia "Rzeczpospolitej", w przyszłorocznym budżecie przewidziano rekordowo wysoką kwotę, jaka ma zasilić Fundusz Kościelny. W 2023 roku na ten cel ma zostać przeznaczone ponad 200 mln zł. Pieniędze te, będą między innymi przeznaczane na pokrycie kosztów związanych ze składkami zdrowotnymi i emerytalnymi duchownych, głównie katolickich. Poznajcie szczegóły.
Fundusz kościelny ze sporym wsparciem z budżety państwa
Fundusz kościelny został wprowadzony na mocy przepisów ustawy z 20 marca 1950 roku. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, Fundusz obejmuje wszystkich duchownych ze wszystkich kościółów, a także wspólnot wyznaniowych, które mają uregulowany status prawny w naszym kraju. Dominującą część stanowią księża katoliccy.
Od 1990 roku Fundusz kościelny jest finansowany ze środków pochodzących z budżetu państwa. Od objęcia rządów przez Zjednoczoną Prawicę, systematycznie rośnie liczba środków, jakie przekazywane są na ten cel. W 2016 roku do Funduszu trafiło 145,3 mln zł, a w 2022 roku już 192,8 mln zł.
Rząd zdecydował, że w 2023 roku, na Fundusz kościelny zostanie przeznaczona rekordowa kwota 216 mln zł. Dla porównania, do 2012 roku kwoty te, sięgały do 100 mln zł.
Skąd taka zmiana?
Okazuje się, że zwiększenie środków na Fundusz kościelny, ma być wynikiem przyszłorocznego wzrostu wysokości minmalnego wynagrodzenia. Taką informację przekazuje Ministerstwo Finsnów.
Nie jest to jednak jedyny powód. Wzrost nakładów związany jest także z reaktywowanymi jakiś czas temu dotacjami przeznaczanymi między innymi na działalność charytatywno-opiekuńczą, czy też na remonty obiektów sakralnych.
Co sądzicie o funduszu kościelnym i wzroście dotacji na ten cel?
To też może cię zainteresować: Miejsce spoczynku Anny Przybylskiej zapiera dech w piersiach. Łzy cisną się do oczu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Najnowsza przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego jeży włos na głowie. Padły ważne daty
O tym się mówi: Iwona Pavlović zdradziła kulisy współpracy z TVN. Czy miała stacji coś do zarzucenia
