Jak podaje portal "O2", w ostatnim czasie pogoda jest mocno kapryśna. Po kilku bardzo ciepłych i słonecznych dniach, przyszło załamanie pogody i w wielu miejscach w Polsce zabieliło się od śniegu. Nic dziwnego, że wielu z nas zadaje sobie pytanie dotyczące spodziewanej w święta aury. Meteorolodzy starają się odpowiedzieć na to pytanie.
Pogoda zmienną jest
W ostatnich dniach mamy do czynienia w pogodzie z wiosenno-zimową przeplatanką. W ostatnim czasie wiosenną aurę zastąpiła pogoda bardziej zimowa. Niespodziewany powrót chłodniejszej pogody sprwił, że wiele osób zaczęło z niepokojem patrzeć na nadchodzące święta Wielkanocne, które przypadają już 17-18 kwietnia.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja Polaków. Z dotychczasowych prognoz wynika, że nie musimy obawiać się o to, że Wielkanoc upłynie nam z typowo zimową aurą. W kolejnych dniach możemy spodziewać się systematycznego wzrostu temperatur, które w okolicy Wielkiej Nocy mają wzrosnąć nawet do kilkunastu stopni.
Portal "Twoja Pogoda" wskazuje, że w Niedzielę Wielkanocną na termometrach będziemy mogli zobaczyć od 5-9 stopni w południowej części Polski do 13 stopni Celsjusza w centralnej i zachodniej części kraju. Pogodnie ma być tylko na zachodzie Polski. Na pozostałym obszarze należy spodziewać się opadów deszczu.
Podobnie będzie w Poniedziałek Wielkanocny. W tym dniu jednak należy spodziewać się większej ilości chwil ze słońcem. Najniższą temperaturę pokazą termometry w Zakopanem, gdzie ma być tylko 4 stopnie, najwyższą zaś w Gorzowie Wielkopolski - tam termometry pokażą nawet 13 kresek powyżej zera.
Nalezy pamiętać jednak, że prognozy długoterminowe obarczone są dużym ryzykiem błędu.
A wy, na jaką aurę liczycie w święta?
To też może cię zainteresować: Maciej Lasek zabrał głos w sprawie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Jarosław Kaczyński nie będzie zadowolony z jego słów
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Smutna przeszłość Romana z "Sanatorium miłości" poruszyła uczestników. Co całkowicie zmieniło jego życie
O tym się mówi: Ksieżna Kate postanowiła chronić królową. Ona i książę William rozważają podjęcie poważnego kroku
