Jak podaje portal "Plotek", Joanna Koroniewska opowiedziała o swoich traumatycznych przeżyciach. Wszystko w kontekście wyroku Trubunału Konstytucyjnego z czwartku 22 października w sprawe aborcji dokonywanych w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu. Zdaniem sędziów TK przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu bądź nieuleczalne choroby jest niezgodne z polską Konstytucją. Taka decyzja spotkała się ze sprzeciwem wielu kobiet. Wśród nich znalazła się także Joanna Koroniewska, której wpis poruszył wszystkich.

View this post on Instagram

Starałam się nigdy nie prezentować moich poglądów politycznych. Ale COŚ się we mnie przelało. Mam dwie Córki, sama przeszłam bardzo wiele jako kobieta, jako ciężarna, mam za sobą traumatyczne przeżycia i jestem w szoku, że ktoś odbiera mi MOJE prawa. Dawno NIC mnie tak nie poruszyło. Dawno nie wstydziłam się za to w jakim kraju przyszło mi żyć. Nie przypuszczałam, że MOJE dzieci będą świadkami TAKICH wydarzeń. Ale JEDNA RZECZ w tym CO ZŁE mnie pociesza. NA SZCZĘŚCIE nie jesteśmy bandą wszystko łykających idiotów. I mamy w sobie siłę. Dużo siły. Szanuję poglądy innych, ale TYLKO dopóki ktoś respektuje MOJE prawa. I szczerze, znam wiele rozwiązań, ale nasuwa mi się na myśl jedno. Jeśli Ktoś się ze mną nie zgadza, nie zgadza się z faktem, że TO MY POWINNYŚMY mieć prawo decydowania, może śmiało opuścić ten profil. Nie będę tęsknić. Dość tego. #wyroknakobiety #powiedzkomuś #trybunał #22.10.2020

A post shared by Joanna Koroniewska - Dowbor (@joannakoroniewska) on

Joanna Koroniewska zamieściła w mediach społecznościowych poruszający wpis

Joanna Koroniewska stara się nie komentować spraw polityczno-społecznych, jednak tym razem zdecydowała się zabrć głos. Na jej profilu na Instagramie pojawiło się nigdy wcześniej nie publikowane zdjęcie w zaawansowanej ciąży. Jednak to nie fotografia, ale słowa zamieszczone przez aktorkę poruszyły wszystkich. Koroniewska przyznała, że straciła sześć ciąż.

"Teraz aż się cała trzęsę odpowiadając na zarzuty co poniektórych, że może powinnam stracić swoje dzieci skoro jestem ZA ZABIJANIEM. Nie jestem. Nigdy nie byłam. Nigdy nie będę. Ale w moim życiu przeżyłam wiele. Mam 42 lata i dwoje szczęśliwie zdrowych dzieci. Ale ciąż miałam osiem" - napisała Koroniewska.

"Aż sześć z nich nosiłam przy sercu do końca trzeciego miesiąca. Obumierały. Cierpienie tak wielkie, że tylko Rodzic będący w takiej sytuacji może to zrozumieć. Po pierwszej stracie 13 lat temu miałam przerwę w staraniu się o kolejne dziecko aż dwa lata. Ból był ogromny. I niemoc. Nie mogłam się pozbierać. Zabiegi, łyżeczkowania, za każdym razem poczucie winy, ukrywanie wszystkiego bo przecież to tylko MOJA sprawa, wstyd i wiele innych emocji, a przede wszystkim walka z samą sobą, czy zdołam się z tego podnieść" - czytamy w dalszej części jej wpisu.

View this post on Instagram

NIE JESTEM NA TO GOTOWA. A może i właśnie się stałam. Proszę dodajcie mi otuchy, ale może wytłumaczę choć trochę coś o czym dziś większość myślących INACZEJ DZIŚ zapomina. O moich uczuciach. O moim stanie. Jestem kobietą. Teraz aż się cała trzęsę odpowiadając na zarzuty co poniektórych, że może powinnam stracić swoje dzieci skoro jestem ZA ZABIJAniem. Nie jestem. Nigdy nie byłam. Nigdy nie będę. Ale w moim życiu przeżyłam wiele. Mam 42 lata i dwoje szczęśliwie zdrowych dzieci. Ale ciąż miałam osiem. Aż sześć z nich nosiłam przy sercu do końca trzeciego miesiąca. Obumierały. Cierpienie tak wielkie, że tylko Rodzic będący w takiej sytuacji może to zrozumieć. Po pierwszej stracie 13 lat temu miałam przerwę w staraniu się o kolejne dziecko aż dwa lata. Ból był ogromny. I niemoc. Nie mogłam się pozbierać. Zabiegi, łyżeczkowania, za każdym razem poczucie winy, ukrywanie wszystkiego bo przecież to tylko MOJA sprawa, wstyd i wiele innych emocji a przede wszystkim walka z samą sobą, czy zdołam się z tego podnieść. Czy mogę udźwignąć jeszcze więcej. Za KAŻDYM RAZEM KIEDY DOCHODZIŁO do tych okropnych wydarzeń a kiedy pojawiła się już na świecie nasza starsza Córka było jeszcze gorzej... Ciągły strach o to czy będzie dobrze, czy się uda, czy będzie zdrowe, czy ktoś się o tym dowie... Czy ktokolwiek oprócz wspierających bliskich, w moim przypadku męża WIE co wtedy czułam?!! W jakim byłam stanie ?!!! Bez wsparcia Rodziców, Mamy?! Bez mówienia o tym komukolwiek oprócz najbliższych?! Kobieta milczy. Często. Dusi ją. To stan nie do opisania. Takich historii ma wiele. I wciąż je tłumi. Bo cierpi. Ból nie do opanowania... Przez wiele lat nie mogłam o tym mówić. Nadal jest mi ciężko. To emocje nie do opisania. Za każdym razem czułam się gorsza. Czułam się z tym fatalnie , ja sama... A przecież moja tak głęboko skrywana historia i przeżycia są niczym wobec kobiet, które będą wiedzieć jaki los spotka ich dziecko. Nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. I szczerze?! Kiedy słyszę, że „miało być chore a urodziło się zdrowe” to aż mnie krew zalewa. Graj w ruletkę. Próbuj. Ile wytrzymasz. NIKT NIE SIEDZI w naszych głowach. Nikt nie wie ILE jesteśmy jeszcze w stanie udźwignąć.

A post shared by Joanna Koroniewska - Dowbor (@joannakoroniewska) on

Pod postem Joanny Koroniewskiej pojawiło się wiele wpisów, także osób, które przeżyły podobną traumę. Marta Chodorowska także przyznała, że nie wszystkie jej ciąże zakończyły się szczęśliwie. Żaneta Stanisławska, partnerka Marcina Gortatat podkreśliła, że ten ból mogą zrozumieć tylko ci, którzy go przeżyli.

Spodziewaliście się, że Joanna Koroniewska ma za sobą tak traumatyczne przeżycia?

To też może cię zainteresować: Hanna Lis i Kinga Rusin mówią znów jednym głosem. Dawne przyjaciółki połączyła ważna dla wielu kobiet sprawa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Blanka Lipińska nie potrafi sobie poradzić z rozstaniem? Celebrytka znów wspomina Barona. Nie omieszkała zagrać mu na nosie

O tym się mówi: Bardzo ważna informacja. Rodzina prosi o pomoc w odnalezieniu zaginionej Elżbiety Kołodziejczyk. Liczy się każda pomoc