W ostatnim czasie zrobiło się głośno na temat stosunku Kościoła katolickiego oraz duchownych do pandemii koronawirusa. Choć sytuacja nadal nie jest opanowana, niektórzy księża zachęcają wiernych, którzy wolą zostać w domu, do uczestnictwa w uroczystościach, a także przyjmowania komunii.
Piotr Białczyk, dziennikarz WP, postanowił zapytać o to jednego z duchownych, o. Pawła Gużyńskiego. Co sądzi o zachowaniu duchownych w obliczu pandemii, z którą zmaga się świat?
Mocne słowa księdza dotyczące postępowania Kościoła
- Słowa niektórych księży, nawet profesorów (o nakazie przyjmowania komunii – przyp. red.) należy włożyć między bajki. Czuję się zawstydzony, że muszę o tym mówić, ale jeśli podejdziemy do problemu poważnie, to nie ma konfliktu między wiarą a wiedzą – zaznaczył ksiądz Paweł Gużyński.
Dodał także, że w obecnym czasie nie ma nic dziwnego w tym, że czujemy się zaniepokojeni – księża również mają podobne odczucia.
- Trudno się temu dziwić w pewnym zakresie, bo mamy do czynienia z nową sytuacją, nie mamy takich doświadczeń. Nam w tej dobie pandemii koronawirusa jest potrzebny rozsądek i spokój – wyjaśniał.
Dominikanin podkreślił także, że słowa, jakoby komunia – ciało Chrystusa – nie była obarczona ryzykiem zarażenia, nie są prawdą. Zaznaczał, że w przypadku koronawirusa należy skupić się na aktualnej wiedzy naukowej.
Ksiądz dodał, że osoby, które z powodu poglądów religijnych próbują negować naukę, są głupcami, tak samo jak osoby, które postępują dokładnie odwrotnie.
Duchowny oznajmił, że należy zwrócić uwagę na fakt, że religia nie zagraża nauce, a nauka – religii. Dodał, że „aż wstyd, ale trzeba o tym przypominać”.
Podkreślił, że w dobie koronawirusa należy przede wszystkim zachować spokój oraz zdrowy rozsądek.
Przypomnij sobie o… NIESAMOWITY WYSYP GRZYBÓW. INTERNAUCI PRZEŚCIGAJĄ SIĘ W POKAZYWANIU SWOICH IMPONUJĄCYCH ZBIORÓW
Jak informował portal Życie: KRAKÓW: MIESZKAŃCY DPS CZUJĄ SIĘ UWIĘZIENI. JAK WYGLĄDA SYTUACJA W „HELCLÓWCE”?
Portal Życie pisał również o… RESORT ZDROWIA IGNORUJE ZALECENIA ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA. TO UDERZY W WIELU POLAKÓW. O CO CHODZI?
