Jak przypomina serwis „RMF FM”, o Annie z „Sanatorium miłości” było w ostatnim czasie dość głośno. Wszystko za sprawą starcia kuracjuszki z Edmundem. Ostatnio uczestniczka miłosnego show postanowiła odnieść się do sytuacji i zdradzić jej kulisy.
Sytuacja mocno podzieliła widzów
Trwająca edycja „Sanatorium miłości” obfituje w emocje. Co rusz wybucha kolejna awantura między uczestnikami. Ledwie opadły emocje po zgrzycie w relacjach między Grażyną a Bogdanem, a już widzowie komentują to, co stało się między Anną i Edmundem.
Anna na forum postanowiła zwrócić uwagę Edmundowi i zrobiła to w niezbyt przyjemny sposób. „Nie kocham cię, nie jestem za tobą, patrzeć na ciebie nie mogę. Nie mów, że ci daję sygnał, bo nie daję. Rób człowieku, co chcesz, tylko z daleka ode mnie” – powiedziała podniesionym głosem kuracjuszka.
Annę pochwaliła sama Marta Manowska, która stwierdziła, że podoba jej się to, że kuracjuszka stawia granice. Tego zdania była także część internautów. Nie brakowało jednak głosów, że Anna nie zachowała się najlepiej. Krytycznych głosów nie brakowało.
Anna komentuje sytuację z Edmundem
Anna wzbudziła spore zainteresowanie wśród kuracjuszy „Sanatorium miłości”. Sporo uwagi poświęcał jej Edmund. Senior stwierdził nawet, że on i Anna zostaną małżeństwem. Anna była jednak innego zdania. W rozmowie z „Plotkiem” odniosła się do całej sytuacji.
Przyznała, że po bliższym poznaniu Edmunda nie „nie chciała z nim być”. Stwierdziła nawet, że była „skrajnie wykończona przez niego”. Kuracjuszka zdradziła, że „uzgodniła to z reżyserem programu”. Jednocześnie zapewniła, że jej „emocje i to były emocje prawdziwe, nie grane, nie pod publikę”.
Dodała, że nie miała szans poznać innych mężczyzn biorących udział w programie, bo Edmund „rozpowiadał”, że są razem. Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Kolejna gorąca wymiana zdań w "Sanatorium miłości". Oberwało się Marcie Manowskiej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Decyzja Donalda Trumpa może wpłynąć na emerytury Polaków. Ekspert zabrał głos
O tym się mówi: Karol Nawrocki z synem na spotkaniu kampanijnym. Zdjęcie wywołało poruszenie w sieci