Jak podaje portal "Viva", Jan Engler i Barbara Sołtysik byli małżeństwem przez ponad trzy dekady i powitali na świecie trójkę dzieci. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu i każde z małżonków zdecydowało się pójść w swoją stronę. Przez lata, za rozpad pierwszego małżeństwa Jana Englerta obwiniana była jego druga żona, Beata Ścibakówna. Jaka była prawda?
Jan Englert o rozpadzie pierwszego małżeństwa
Jan Englert i Barbara Sołtysik poznali się w czasach studiów, w latach 60. ubiegłego wieku. Gorące uczucie, jakie ich połączyło, pochłonęło ich bez reszty. Postanowili wziąć ślub - zrobili to w sekrecie, nie informując nawet o tym najbliższych.
Po ponad trzech wspólnie spędzonych dekadach i wychowaniu trójki dzieci, zdecydowali się rozstać. Rozwód nastąpił w 1994 roku. Cztery lata później, Jan Englert ożenił się z Barbarą Ścibakówną. Wiele razy aktorka była posądzana o to, że odebrała dzieciom ojca. Jak sama przyznała, kiedy związała się Englertem, jego dzieci były już dorosłe.
To był prawdziwy powód
Sam Englert przyznaje, że Beata Ścibakówna nie miała żadnego wpływu na rozpad jego związku z Barbarą Sołtysik. "Taką mieliśmy umowę z pierwszą żoną, że rozwiedziemy się, kiedy dzieci będą dorosłe i samodzielne. Tak się umówiliśmy i tego dotrzymaliśmy" - zdradził aktor.
Pierwsza żona Jana Englerta przebywa obecnie w specjalistycznej placówce medycznej, bo wymaga ciągłej opieki. Jak donosiło "Życie na gorąco", kobieta cierpi na "podstępną chorobę", która sprawia, że "przeszłość już nigdy jej nie dotknie. Nawet we wspomnieniach".
Spodziewaliście się, że to była przyczyną rozstania Jana Englerta z pierwszą żoną?
To też może cię zainteresować: W domu Augustina Egurroli pojawi się nowy domownik. Tancerz czeka na niego z niecierpliwością
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Po 14 latach z pracy w TVN postanowiła zrezygnować gwiazda serwisów informacyjnych. Wiadomo już, jaką ścieżkę kariery wybrała. To spore zaskoczenie
O tym się mówi: Kolejne słowa Siergieja Ławrowa zelektryzowały międzynarodową opinię publiczną. Co powiedział minister spraw zagranicznych Rosji