Urząd Miast potwierdza, że w mieście jest duży problem związany z brakiem miejsc w żłobkach. Rodzice alarmują, że nie mają gdzie zostawić dzieci gdy muszą pracować.
Brak miejsc
Wraz z początkiem pandemii w Polsce, w całym kraju zamknięto wszystkie placówki edukacyjne i opiekuńcze. Dopiero 11 maja ponownie otwarto żłobki, ale już na nowych zasadach z zachowaniem rygoru sanitarnego.
Sytuacja spowodowała znaczące ograniczenie miejsc. Dotychczas w Krakowie było ok. 1800 miejsc. Teraz z powodu koronawirusa ubyło ich ok. 1500 powodując, że wiele rodziców pomimo podpisanych umów nie może skorzystać z opieki.
Miejsc ubyło też w znacznie droższych placówkach niepublicznych. Z 8 pozostało 5 tys. miejsc.
Nowe zasady
Według wytycznych sanepidu, na jedno dziecko musi obecnie przypadać 2,5 m kw. powierzchni, a grupy mogą liczyć maks. 8 osób.
Ponadto żłobki maja teraz obowiązek przyjmować w pierwszej kolejności dzieci pracowników służby zdrowia, aby ci mogli już powrócić do pracy.
Przypomnij sobie o: Kraków: kolejny wysoki wzrost zakażeń w województwie. Co jeszcze znalazło się w raporcie sanepidu na czwartek
Jak informował portal Życie: Kierowcy autokarów protestują i apelują do rządu o pomoc. Jak wyglądała wczorajsza akcja przewoźników
Portal Życie Kraków pisał również o: Sprawa awantury i podpalenia na jednym z krakowskich osiedli ujrzała finał. Co ostatecznie ustalili policjanci