O jedzeniu w szpitalach mało kto ma coś pozytywnego do powiedzenia. Choć posiłki powinny być zdrowe i zbilansowane pod względem składników odżywczych oraz kalorii wiadomo, że nie zawsze tak jest.
Na typowe śniadanie i kolację pacjent dostaje kilka kromek białego chleba, parę plasterków wędliny, sera lub dżemu oraz odrobinę masła. Obiad to zazwyczaj zupa, a na drugie danie są ziemniaki z kawałkiem ryby lub mięsa.
Sytuacji w szpitalach bliżej przyjrzała się niedawno sieć obywatelska Watchdog Polska, której przedstawiciele zwracają uwagę na to, że w Polsce brakuje konkretnych przepisów określających standard jedzenia serwowanego pacjentom.
- W ustawie żywienie pacjentów występuje jako świadczenie towarzyszące i ma być adekwatne do stanu zdrowia - i tyle.– komentuje Martyna Bójko z Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Taka sytuacja umożliwia niejednokrotnie placówkom szukania oszczędności właśnie w tym obszarze.
Jak to wygląda w szpitalach w Krakowie?
W Krakowie przeanalizowano wydatki żywnościowe dziesięciu szpitali. Jak wynika z raportu, najmniejsza stawka dzienna na wyżywienie jest w szpitalu dr. J. Babińskiego, i jest to zaledwie 13,67 zł. Najwięcej wydaje Uniwersytecki Szpital Dziecięcy ze stawką 45,33 zł.
Reszta szpitali przeznacza na ten cel ok. 20 złotych. Do tego trzeba jeszcze wliczyć tzw. wsad do kotła. Jest to wartość spożywczych produktów, z których korzysta się do przygotowania posiłków. Wynosi on wszędzie mniej więcej 10 złotych.
Pacjenci się nie skarżą
Z raportu wynika jeszcze, że pacjenci choć komentują szpitalne jedzenie w mediach społecznościowych, nie maja w zwyczaju składać oficjalnych skarg.
W latach 2017-2018 najwięcej ich było w 5. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką, gdzie łącznie wpłynęło 24 uwag w sprawie kiepskiej jakości posiłków.
Zobaczcie o czym jeszcze pisaliśmy: Arcybiskup zachęca do udziału w procesjach z okazji Bożego Ciała. Czy to na pewno dobry pomysł?
Portal Życie napisał również o: Małopolska: mamy zmiany w telewizji naziemnej. Co to dla nas oznacza?
A także: W te miejsce warto się wybrać. To najbardziej malowniczy zakątek miasta