Od soboty całe Trójmiasto znalazło się w czerwonej strefie co wpływ ma również na komunikację miejską. W pojazdach może być zajętych 30% wszystkich miejsc.
Urzędnicy poinformowali, że sytuacja została skontrolowana, przeanalizowana, a zastosowane rozwiązania przyniosły korzystne efekty.
W poniedziałek w Gdańsku na trasy wyjechał już cały dostępny tabor czyli o 55 więcej autobusów i tramwajów niż w ubiegłym tygodniu. Do tego część szkół jest zamknięta co pomogło w uniknięciu komunikacyjnego paraliżu.
„Odebraliśmy kilka sygnałów z konkretnych linii autobusowych dowożących pracowników dużych zakładów - głównie w porcie i na terenie stoczni. W porannych godzinach wzmocnimy dodatkowo te linie, by uniknąć przepełnień. Będziemy też jeszcze raz apelować do największych zakładów o takie ułożenie godzin pracy załogi, by w maksymalnym stopniu rozrzedzić potoki pasażerów w pojazdach” – komentuje wiceprezydent Piotr Borawski, który rano przyglądał się funkcjonowaniu komunikacji miejskiej.
Na sytuację podobnie zareagowały też władze Gdyni oraz Szybka Kolej Miejska, która również przeznaczyła dodatkowy tabor dla pasażerów.
To też może cię zainteresować: Gdańsk: III Gdańskie Targi Książki ponownie przełożone na inny termin z powodu koronawirusa. Kiedy się odbędą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Pomorskie: władze szykują się do otwarcia szpitala polowego również w Gdańsku. Gdzie i kiedy powstanie
O tym się mówi: Gdańsk: wizyta na cmentarzu kontra pandemia koronawirusa. Biskup apeluje do wiernych w sprawie obchodów 1 listopada.