Według dawnych przekonań właśnie dni 20–21 grudnia, tuż przed przesileniem zimowym, sprzyjają oczyszczaniu domu z nagromadzonej energii i przygotowaniu przestrzeni na nowy etap.
Jednym z najprostszych rytuałów, który do dziś praktykuje wiele osób, jest mycie drzwi wejściowych wodą z solą, liściem laurowym i olejkiem pomarańczowym.
Dlaczego właśnie drzwi wejściowe?
Drzwi wejściowe od zawsze symbolizowały granicę między tym, co zewnętrzne, a tym, co domowe. To przez nie „wchodzi” codzienność, emocje i doświadczenia. Dlatego w wielu tradycjach uważa się je za najważniejszy punkt domu, jeśli chodzi o porządki symboliczne.
Umycie drzwi specjalnie przygotowaną wodą ma być znakiem zamknięcia tego, co już niepotrzebne, i otwarcia przestrzeni na nowe wydarzenia.
Jak przygotować wodę do rytuału?
Potrzebne składniki są proste i bezpieczne:
- miska lub wiadro z ciepłą wodą
- szczypta soli
- jeden liść laurowy
- kilka kropli olejku pomarańczowego
Taką wodą delikatnie przeciera się drzwi wejściowe – zarówno od zewnątrz, jak i od środka.
Można umyć także podłogi
Wielu praktykujących ten zwyczaj wykorzystuje tę samą wodę do umycia podłóg w całym domu. Nie jest to zabieg szkodliwy ani ryzykowny – to po prostu naturalne składniki, które nie niszczą powierzchni.
W sensie symbolicznym ma to oznaczać „zmycie” napięć, zmęczenia i emocji, które nagromadziły się w ciągu roku.
Tradycja, nie obowiązek
Warto podkreślić, że tego typu rytuały nie są religijnym ani medycznym zaleceniem. Dla jednych to element tradycji, dla innych forma domowego wyciszenia lub po prostu przyjemny sposób na grudniowe porządki.
Nawet jeśli ktoś traktuje to wyłącznie jako symboliczny gest, wiele osób podkreśla, że taki moment skupienia i intencji pomaga wejść w nowy czas z większym spokojem.
Mały gest, chwila dla siebie
Końcówka roku to naturalny moment zatrzymania się i zamknięcia pewnych spraw. Niezależnie od przekonań, umycie drzwi czy podłóg w spokojnej atmosferze może być po prostu chwilą dla siebie – bez pośpiechu i presji.
A jeśli przy okazji dom wypełni się zapachem pomarańczy i poczuciem świeżości, tym lepiej.
To też może cię zainteresować: "Na starość wyszłam za dużo młodszego mężczyznę": Podsunął mi dokumenty do podpisu, a dziś nie mam ani mieszkania, ani kontaktu z dziećmi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wdowa po Emilianie Kamińskim nie kryje już prawdy. Dziś liczy się dla niej tylko jedno