Prezydent Karol Nawrocki, uczestnicząc w obchodach po raz pierwszy jako głowa państwa, został przyłapany przez kamery na tym, jak w trakcie wydarzenia sięga po woreczek nikotynowy, tzw. snus.
Zaskakujący moment na Placu Piłsudskiego
Wideo z wydarzenia pokazało, jak prezydent Nawrocki wraz z małżonką maszeruje przez Plac Piłsudskiego, pozdrawiając zgromadzonych. W pewnej chwili polityk sięga do kieszeni, wyciąga niewielki biały woreczek i dyskretnie wkłada go do ust, po czym kontynuuje uśmiechy i machanie w kierunku tłumu.
Choć sam gest trwał zaledwie kilka sekund, wystarczył, by wywołać burzę w sieci. W komentarzach pod nagraniami na platformie X (dawny Twitter) pojawiły się dziesiątki opinii, od krytyki po ironiczne żarty.
„Prezydent z własnym rytuałem, wygląda na to, że snus stał się jego znakiem rozpoznawczym” – piszą internauci.
Snus i prezydent – temat, który wraca
Nie jest to pierwszy raz, gdy Karol Nawrocki został przyłapany na zażywaniu snusa. Już podczas kampanii wyborczej kamery uchwyciły, jak w trakcie debaty sięga po nikotynowy woreczek. Sytuacja wówczas wzbudziła sporo emocji i stała się jednym z najczęściej komentowanych momentów tamtego wieczoru.
Później, już po objęciu urzędu, podobna scena miała miejsce podczas spotkania w ONZ, gdy członek delegacji podał prezydentowi pudełko ze snusem. Nagranie trafiło do sieci i ponownie wywołało falę dyskusji o „prezydenckim nałogu”.
Kontrowersje wokół snusa
W Polsce snus, czyli woreczki nikotynowe bez tytoniu, jest produktem legalnym, choć jego sprzedaż nie jest szczegółowo uregulowana. W lipcu rząd rozważał wprowadzenie ograniczeń dotyczących sprzedaży osobom niepełnoletnim oraz maksymalnej zawartości nikotyny.
Jak donosi Business Insider, przez lata nie istniały przepisy kontrolujące obrót snusem. Nie obowiązywały żadne limity wiekowe ani regulacje dotyczące składu produktu.
Nawrocki komentuje: „Nie polecam nikomu, ale nie rzucam”
Karol Nawrocki sam nie unika rozmów na temat swojego nawyku. W jednym z wywiadów w Radiu ZET przyznał otwarcie, że nie zamierza na razie rezygnować ze snusa.
„Nie staram się rzucić nikotyny. Jak będę chciał, to zrobię to od razu, bo mam silną wolę. Nikomu nie polecam stosowania nikotyny, lepiej żyć bez tego” – mówił prezydent.
W tym samym wywiadzie dodał, że jego zdaniem reakcje społeczne na snus są przesadzone.
„Zabawne jest to, że woreczek nikotynowy budzi taką sensację. Na forum ONZ pali się papierosy i cygara, a u nas woreczek w ustach to już skandal”.
Prezydent w centrum uwagi
Choć dla wielu Polaków to temat błahy, zachowanie głowy państwa podczas oficjalnych uroczystości zawsze jest szeroko komentowane. Dla części opinii publicznej to „drobny, ludzki szczegół”, dla innych – niepotrzebny gest w momencie, który wymaga pełnej powagi.
Jedno jest pewne. Karol Nawrocki znów znalazł się w centrum medialnej uwagi, a jego woreczek nikotynowy po raz kolejny stał się jednym z najczęściej komentowanych elementów dnia, w którym Polacy świętują niepodległość.
To też może cię zainteresować: "Grzegorz czcił swoją córkę jak królową, a moją traktował jak służącą": Chciałam, żeby był ojcem, nie tyranem, ale kocham go za bardzo, by odejść
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Wiem, że mój młody mąż mnie zdradza, ale wolę udawać, że nic nie widzę": Boję się, że odejdzie