W najnowszym nagraniu opublikowanym na YouTube, które opisała redakcja Eska Bydgoszcz News, Jackowski twierdzi, że polskie władze — zarówno rząd, jak i prezydent — mają być „gotowe” na wdrożenie planu, który może doprowadzić do wprowadzenia „stanu wojny” lub jego odpowiednika. Według niego, decyzje w tej sprawie mogą zostać podjęte „w każdej chwili”.

„Jest gotowy plan”. Jackowski o tajnych decyzjach władz

W swoim najnowszym wystąpieniu Krzysztof Jackowski połączył wątki polityczne z apokaliptyczną wizją przyszłości. Mówiąc o premierze Donaldzie Tusku i prezydencie Karolu Nawrockim, stwierdził, że Polska może znaleźć się w wyjątkowej sytuacji politycznej.

– Jest gotowy plan. Jest to sytuacja nadzwyczajna w rządzie i u prezydenta. Połączenie pod tym względem na linii prezydent–rząd to jest sytuacja nadzwyczajna. W każdej chwili może być ten plan wdrożony. I on się może wydarzyć w każdej chwili, czyli jesteśmy blisko czegoś. Stan wojny nie będzie oznaczał jeszcze wojny. Stan wojny może być określony jednostronnie. Czyli co, przez Polskę? – mówi Jackowski w nagraniu cytowanym przez Eska Bydgoszcz News.

Według jasnowidza, taka decyzja nie musi oznaczać faktycznego konfliktu zbrojnego, lecz ma być narzędziem politycznym, które pozwoli rządzącym podejmować trudne lub kontrowersyjne decyzje w imię bezpieczeństwa narodowego.

„Stan wojny może usprawiedliwić wiele decyzji”

Krzysztof Jackowski w swojej wizji ostrzega również przed tzw. kontrolowanym chaosem, który – jego zdaniem – może zostać wprowadzony celowo. Ma on wywołać społeczne poczucie niepokoju i przyzwyczaić ludzi do nowych realiów.

– I na podstawie ogłoszenia tego stanu wojny jednostronnie będzie można wykonywać pewne rzeczy. Ogłoszenie tego stanu wojny będzie usprawiedliwiało te decyzje – podkreślił.

Według Jackowskiego taki ruch mógłby usprawiedliwić ograniczenia wolności obywatelskich, wprowadzenie nadzwyczajnych przepisów czy mobilizację wojskową.

„Nadprogramowy chaos” i celowe zjawiska społeczne

W dalszej części wypowiedzi jasnowidz odnosi się do pogłębiających się problemów gospodarczych i społecznych, które – jego zdaniem – nie są przypadkowe. Twierdzi, że Polacy mogą wkrótce odczuć braki w zaopatrzeniu, spadek jakości życia i rosnący niepokój społeczny, co ma być częścią większego planu destabilizacji.

Wizja Jackowskiego brzmi jak scenariusz z filmu katastroficznego, ale jego słowa trafiają do tysięcy widzów, którzy regularnie śledzą jego kanał i analizują każde zdanie.

Jackowski od lat budzi emocje

To nie pierwszy raz, gdy Krzysztof Jackowski łączy polityczne wydarzenia z wizjami o globalnym zasięgu. W przeszłości zapowiadał już kryzysy gospodarcze, zmiany granic w Europie, a także trudności finansowe premiera.

Eska Bydgoszcz News przypomina, że wcześniej mówił też o tym, iż Polska stanie się państwem o „innych granicach” i że na wschodzie kontynentu nastąpi nowy podział wpływów.

Warto przypomnieć, że Jackowski zdobył międzynarodowy rozgłos po tym, jak miał trafnie przewidzieć kryzys finansowy sprzed kilkunastu lat. W Polsce jego prognozy dotyczące polityki i bezpieczeństwa regularnie stają się tematem publicznej debaty.

Czy wizja Jackowskiego się spełni?

Jak zawsze w przypadku przepowiedni, trudno oddzielić fakty od intuicji. Jedno jest pewne — każda kolejna wizja Krzysztofa Jackowskiego budzi ogromne emocje i przyciąga uwagę opinii publicznej.

Tym razem jego słowa o „gotowości na stan wojny” wywołały dyskusję nie tylko wśród fanów, ale i obserwatorów politycznych, którzy zastanawiają się, czy za tymi słowami nie kryje się coś więcej niż tylko przeczucie.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Brat zabrał wszystko po rodzicach": Powiedział, że mi się nie należy, bo nie miałam dzieci

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To już oficjalne. Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell znów razem