Jej zwolennicy są przekonani, że w swoich wizjach trafnie przewidziała wiele wydarzeń historycznych, a teraz znów przypomina się o jej słowach – tym razem w kontekście roku 2025.

Przepowiednia o początku zagłady

Według interpretacji jej wizji, to właśnie rok 2025 ma być momentem przełomowym. Baba Wanga miała przewidzieć, że nadchodzące miesiące zainicjują proces, który doprowadzi do ostatecznego upadku ludzkości. Choć – jak twierdziła – sam koniec świata nie nastąpi wcześniej niż w 5079 roku, to przyszły rok ma otworzyć „erę wydarzeń nie do zatrzymania”.

Konflikt w Europie i walka o zasoby

Najbardziej niepokojąca część proroctwa dotyczy Europy. Jasnowidzka ostrzegała, że już w 2025 roku na kontynencie ma rozpocząć się konflikt, który w dłuższej perspektywie może doprowadzić do poważnego spadku liczby ludności. Wkrótce potem, według jej słów, ludzkość zacznie rozpaczliwie poszukiwać nowych źródeł energii. To właśnie z tego powodu – jak miała przepowiedzieć – człowiek spróbuje podjąć wyprawę na Wenus, mimo jej niegościnnych warunków.

Kolejne etapy „czarnego scenariusza”

Jeśli wierzyć przepowiedniom, kolejne dekady i stulecia również mają nieść dramatyczne wydarzenia:

  • w 2033 roku stopnienie lodów polarnych wywołać ma katastrofalny wzrost poziomu mórz i oceanów,
  • w 2076 roku odrodzić się ma komunizm, który zdominuje świat,
  • w XXII wieku ludzkość doświadczy globalnej suszy i pierwszych kontaktów z obcymi cywilizacjami,
  • a w 3005 roku wybuchnie wojna marsjańska – konflikt pomiędzy mieszkańcami Ziemi a cywilizacją z Marsa.

Wizjonerka, która trafnie przewidziała własną śmierć

Choć wiele jej przepowiedni pozostaje przedmiotem dyskusji i kontrowersji, Baba Wanga zasłynęła m.in. tym, że trafnie wskazała datę swojej śmierci. To sprawia, że część jej zwolenników wierzy w prawdziwość nawet najbardziej fantastycznych wizji, a każda nowa interpretacja jej słów wzbudza ogromne emocje.

Rok 2025 już teraz budzi wiele obaw, a słowa bułgarskiej jasnowidzki jedynie podsycają atmosferę niepewności. Czy rzeczywiście będziemy świadkami wydarzeń, które zapiszą się w historii jako początek końca? Odpowiedź poznamy wkrótce.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Zdradził mnie, a później próbował odebrać mi wszystko": On planował triumf, a to ja puściłam go z torbami

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Spora wpadka w "Milionerach". Zawodnik z trudem wybrnął z opresji