Choć jej wybory nierzadko spotykają się z uznaniem, najnowsza stylizacja wywołała lawinę komentarzy i podzieliła opinię publiczną. Stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro nie szczędziła słów krytyki, wskazując na błędy, które – jej zdaniem – zepsuły cały efekt.
Kontrowersyjna góra: kolory w konflikcie
Najwięcej emocji wzbudziło połączenie jasnofioletowego żakietu w odcieniu lawendy z intensywnie niebieskim topem. Zdaniem Rubasińskiej-Ianiro był to zestaw skazany na wizualny dysonans, informuje Goniec.
– Jasna lawendowa marynarka i mocno szafirowa bluzka tworzą wizualny konflikt: kolory rywalizują, zamiast współgrać – oceniła ekspertka.
Dodatkowo stylistka zwróciła uwagę na fakt, że rozpięta marynarka nie układała się dobrze, przez co zamiast podkreślać sylwetkę, tworzyła efekt przytłoczenia.
Dolna część stylizacji wypadła lepiej
Nie wszystko jednak zasłużyło na negatywną opinię. Dolna część stylizacji została oceniona jako trafiona i dobrze zbalansowana.
– Dół stylizacji, ciemniejszy i optycznie wyszczuplający, został dobrany poprawnie, ale nie wystarczyło to, by uratować mocną i niezgraną górę – podkreśliła Rubasińska-Ianiro.
Co poszło nie tak?
Ekspertka zaznaczyła, że każdy element – marynarka, bluzka i spodnie – mógłby być podstawą udanej stylizacji, gdyby został zestawiony z innymi częściami garderoby. Problem pojawił się dopiero w połączeniu ich razem.
– Paradoksalnie każdy z tych elementów, noszony osobno, mógłby wyglądać świetnie. Podane razem tworzą mieszankę, która nie pracuje na korzyść wizerunku – dodała stylistka.
Odwaga czy przesada? Dyskusja trwa
Choć krytyka była ostra, spostrzeżenia stylistki otwierają szerszą dyskusję o balansie w modzie. Gdzie kończy się odwaga w stylizacjach Pierwszej Damy, a gdzie zaczyna przesada?
Marta Nawrocka po raz kolejny udowodniła, że nie boi się ryzykować. I choć tym razem efekt nie spotkał się z powszechnym zachwytem, jedno jest pewne – jej modowe wybory nie pozostają niezauważone.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Przeżyliśmy razem pół wieku, a on odszedł do innej": Po pięćdziesięciu latach małżeństwa zostałam sama
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Na emeryturze myślałam, że wreszcie będziemy razem": On wolał internet i obce kobiety