Dzień łez, ciszy, wspomnień. Stali przy mnie krewni, sąsiedzi, ksiądz mówił o dobrym człowieku, o mężu, ojcu, przyjacielu. A ja… patrzyłam na trumnę i czułam jedno: spokój.
Nie było we mnie krzyku. Nie było rozpaczy. Była tylko cisza, taka głęboka, że aż bolesna. I pytanie: czy to normalne, że kobieta nie płacze po śmierci męża?
Byliśmy małżeństwem trzydzieści dwa lata. Trzydzieści dwa lata życia na pół gwizdka. On – uśmiechnięty, szarmancki, towarzyski. Ja – cicha, wyrozumiała, wierna. Przez wiele lat sądziłam, że może właśnie taki jest podział ról w związku. Że to ja muszę znosić jego humory, jego późne powroty, jego zapachy innych kobiet na koszuli.
Zdradzał mnie niemal od początku. Najpierw koleżanka z pracy. Potem „przyjaciółka rodziny”. A później już nie wiedziałam, jak miały na imię. Nie miał odwagi odejść, ale nie miał też wstydu, by zostać lojalnym. Zostawiał po sobie ślady – a ja je zbierałam jak okruchy po cudzym obiedzie.
Z czasem przestałam pytać. Dla dzieci. Dla świętego spokoju. Dla pozorów. Ale każda jego zdrada zostawiała we mnie pęknięcie.
I któregoś dnia przestałam go kochać. Zostałam tylko z przyzwyczajenia.
Kiedy zadzwonili, że to był zawał, że nie udało się go uratować – w pierwszej chwili poczułam coś dziwnego. Nie ulgę. Uwolnienie.
Bo nagle zrozumiałam, że nie muszę już niczego udawać. Nie muszę się uśmiechać do sąsiadek, które wiedziały.Nie muszę gotować dla kogoś, kto karmił inne kobiety kłamstwami. Nie muszę w nocy czekać na klucz w zamku i udawać, że śpię.
Na pogrzebie stały one – te „znajome”. Jedna z nich miała czarne okulary i kwiaty w ręku. Nie patrzyły na mnie. Może nie miały odwagi. A może dobrze wiedziały, że teraz to ja jestem wolna. One zostały z niczym.
Nie jestem dumna z tego, że poczułam ulgę. Ale też nie będę się za to wstydzić.
Bo przez całe życie byłam jego żoną. A on nigdy nie był moim mężem. Nie naprawdę.
To też może cię zainteresować: Od piątku prawda wyjdzie na jaw. Te trzy znaki zodiaku staną przed trudnym wyzwaniem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Czy Polak znów zostanie papieżem. Wskazano kardynała, który ma na to największe szanse