Serwis „SCMP” opisał historię kobiety, która przez 8 dekad czekała na swojego męża, który wyjechał do pracy za granicą. Nigdy nie straciła nadziei, że uda się go odnaleźć. Ostatni list, jaki otrzymała od niego został wysłany w 1952 roku.
Przez osiem dekad czekała na powrót męża
Seniorka z Chin przez osiem dekad oczekiwała, że jej mąż wróci do domu. Du Huzhen zmarła w domu w prowincji Guizhou w południowo-zachodnich Chinach 8 marca. Odchodząc z tego świata 103-latka ściskała w rękach poszewkę na poduszkę. Ta miała dla niej ogromne znaczenie. Miała ją wtedy, gdy wychodziła za mąż.
Kobieta wyszła za mąż w 1940 roku. Du była starsza o trzy lata od swojego ukochanego, ale różnica wieku nie była dla nich przeszkodą. Niedługo po tym, jak para powiedziała sobie sakramentalne „tak”, mężczyzna trafił do armii i walczył. Du towarzyszyła mu do czasu, kiedy nie zaszła w ciążę. Wtedy zdecydowała się wrócić do domu.
Urodziła syna
W 1944 roku na świecie pojawił się ich syn. Kilka dni po urodzeniu syna Huang Junfu wrócił do domu, co miało związek z koniecznością wyprawienia pogrzebu matki. Potem Huang wrócił do wojska, jednak nigdy więcej nie wrócił. Ostatni list, jaki ukochana do niego wysłała, datowany był na 15 stycznia 1952 roku.
Wiele wskazywało, że pracował wówczas w firmie budowlanej w Malezji. Potem mężczyzna miał się przenieść do Singapuru, gdzie ślad po nim się urwał. Jego żona jednak nigdy nie straciła nadziei, że mąż do niej wróci. Dlatego odrzucała kolejne propozycje matrymonialne, jakie składali jej mężczyźni. Opiekowała się też swoją rodziną.
Wnuczka, Huang Liying, powiedziała, że Du wydawał się być spokojna, gdy odchodziła z tego świata, jakby to była szansa na spotkanie z ukochanym mężem. Jej rodzina zapowiedziała, że nadal będzie starała się ustalić, co stało się z Huanga Junfu i jego potomkami, jeśli zdecydował się ponownie założyć rodzinę.
To też może cię zainteresować: Ta przerażająca przepowiednia została wypowiedziana 30 lat temu. Czy zaczęła się sprawdzać
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Iga Świątek tłumaczy się ze swojego zachowania na korcie. Wydała pilne oświadczenie
O tym się mówi: O sytuacji ze spotkania wyborczego Szymona Hołowni mówią wszyscy. Ten gest mówi więcej niż słowa