Jednak nie wszyscy mogą spać spokojnie – ZUS może zażądać zwrotu tych pieniędzy. Szczególnie zagrożone są osoby, które dorabiają do swoich świadczeń i przekroczą określone limity dochodowe.
Trzynastka, czyli dodatkowa emerytura, trafi do osób, które na dzień 31 marca 2025 roku będą miały prawo do emerytury lub renty. Świadczenie to nie wymaga składania żadnych wniosków – ZUS wypłaci je automatycznie.
W 2025 roku kwota trzynastej emerytury wyniesie 1 898,91 zł brutto, co odpowiada minimalnej emeryturze. Po potrąceniu podatku dochodowego i składki zdrowotnej seniorzy dostaną na rękę najmniej 1 484,81 zł. Wypłaty rozpoczną się jeszcze pod koniec marca.
Choć trzynasta emerytura jest świadczeniem powszechnym, nie wszyscy seniorzy będą mogli się nią cieszyć. ZUS może bowiem zażądać zwrotu tych pieniędzy, jeśli dana osoba dorabia do emerytury lub renty i przekroczy określone limity dochodowe.
Szczególnie narażone na to są osoby pobierające wcześniejsze emerytury i renty, ponieważ ich dodatkowe zarobki mogą skutkować zmniejszeniem lub nawet zawieszeniem świadczenia przez ZUS.
Limity dochodowe zmieniają się co kwartał, a ich przekroczenie może oznaczać konieczność oddania trzynastej emerytury.
ZUS może uznać dodatkową emeryturę za nienależnie pobraną, jeśli na dzień 31 marca 2025 roku:
- Świadczenie zostało zawieszone z powodu przekroczenia górnej granicy dochodu.
- Senior stracił prawo do emerytury, renty lub innego świadczenia.
Oznacza to, że jeśli ZUS uzna, że seniorowi nie przysługiwało świadczenie, może zażądać zwrotu całej kwoty trzynastki.
Osoby dorabiające do emerytury powinny regularnie monitorować swoje dochody i sprawdzać, czy nie zbliżają się do limitów dochodowych określonych przez ZUS. Warto również śledzić zmiany przepisów, ponieważ limity te są aktualizowane co trzy miesiące.
Trzynasta emerytura to wsparcie dla seniorów, ale nie dla wszystkich jest gwarantowana na stałe. Warto zachować ostrożność, aby uniknąć przykrego obowiązku zwrotu świadczenia.
To też może cię zainteresować: Zaginięcie Beaty Klimek. Nowe ustalenia po pięciu miesiącach poszukiwań
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Żyłam z nim przez lata, ale dopiero po jego odejściu odkryłam prawdę": Testament zostawił matce