Odwróciła się i zobaczyła swoją byłą teściową. Osobę, którą najmniej chciałaby spotkać. "Widzę, że się zestarzałaś" — powiedziała Helena. - "Ty też nie robisz się młodsza" — odparła Ala.
Alicja wyglądała dobrze, ale jej była teściowa po prostu się z niej nabijała i dlatego odezwała się tak wrednie. Ala chciała stamtąd uciec i nie słuchać kobiety, która kiedyś uczyniła jej życie piekłem.
"Wciąż przeglądasz te wszystkie papiery? Nie nauczyłaś się porządnie pracować? Nie chcesz pobrudzić sobie rąk?" - "To są czasy, kiedy trzeba pracować głową" - odpowiedziała spokojnie Ala. "Nie jesteś pracownikiem" - powiedziała jej teściowa. To były jej ulubione słowa.
Wiele razy słyszała to zdanie od swojej teściowej podczas ich wspólnego życia. Jej syn ukończył tylko dziewięć klas i pracował w fabryce, podczas gdy Alicja miała wyższe wykształcenie. Zrozumiała, że nie ma sensu kontynuować dyskusji z tą kobietą. Spieszyła się do domu, jej dzieci na nią czekały.
"A co z moimi wnukami", przypomniała sobie w końcu teściowa. "Powinnaś je odwiedzić, tęsknią za babcią." - "Wiedzą, gdzie mieszkam, będą chciały mnie zobaczyć, same przyjadą. Mam nie tylko ich, wiesz. Mam też wnuka".
Kiedy Alicja odeszła od męża, dzieci miały cztery i sześć lat. Ani ich ojciec, ani babcia nigdy nie interesowali się dziećmi. Nigdy ich nie odwiedzali. Ala odeszła, ponieważ jej mąż ją zdradzał, a kochanica zaszła z nim w ciążę. Teraz mieszkają wszyscy razem. Ala wróciła do domu zapłakana. Czuła się źle z powodu tego, co powiedziała była teściowa. Nigdy nie powiedziała jej złego słowa, a ta natychmiast zaatakowała ją pretensjami i złośliwością.
Matka uspokoiła ją i powiedziała, że postąpiła słusznie i nie ma czego żałować. Minęło kilka lat. Alicja i jej matka przypadkowo spotkały sąsiadkę Heleny. Powiedziała im, że żona byłego męża Ali odeszła od niego, zostawiając syna i że wychowuje go babcia, choć syn z nią nie rozmawia. Obwinia matkę za wszystkie kłopoty, które mu się przytrafiły. Była dumna z Ali, gdy dowiedziała się, że została szefową działu. Ala pożegnała się z sąsiadką, pomyślała o życiu teściowej i bardzo jej współczuła.
Jej jedyny syn odwrócił się od niej, a dzieci Alicji nawet nie rozumiały, o kim mówią dorośli, ponieważ nie pamiętały już ani nie pytały o swojego ojca i babcię.
Nie przegap: Kolor znicza ma znaczenie. To warto wiedzieć przed 1 listopada
O tym się mówi: Maryla Rodowicz okradziona w Wadowicach. Swoją pomoc zaoferował Krzysztof Rutkowski