8 stycznia 2020 roku książę Harry i Meghan Markle ogłosili, że rezygnują z reprezentowania brytyjskiej monarchii. Dla fanów rodziny królewskiej był to prawdziwy cios. Jak informuje portal "Pomponik", po ponad czterech latach od tej decyzji, eksperci królewscy są przekonani, że decyzja młodszego z synów króla Karola III była blefem. Niestety książę się przeliczył i teraz słono za to płaci.
Książę Harry o relacjach z rodziną
Książę Harry jakiś czas temu wydał własną autobiografię, w której nie oszczędzał swojej rodziny. Podobnie było w dokumentalnym serialu wyprodukowanym przez Netflixa. Harry wspólnie ze swoją żoną wytknęli rodzinie królewskiej wiele błędów, dając do zrozumiania, że bliscy powinni ich przeprosić.
To właśnie takiej motywacji w zachowaniu Sussexów dopatruje się królewski biograf, Tom Quinn. W rozmowie z "The Mirror" Quinn stwierdził, że wszystkie te wyznania na temat rodziny królewskiej miały tylko jeden cel. Miały zmusić króla Karola III do publicznych przeprosin.
Niestety nie wszystko poszło z planem księcia Harry'ego. Choć zapewne książę Harry chciał się zaprezentować jako ofiara skostniałych praw, pokazał się, jako rozpieszczony i oderwany od rzeczywistości mężczyzna, który skarży się na to, że urodził się drugi. Taka postawa nie przysporzyła mu fanów i zamiast współczucia dla siebie, wzbudził współczucie dla swojego ojca.
Królewski ekspert o relacjach księcia Harrego z ojcem
Zdaniem Quinna plan księcia Harry'ego nie powiódł się i młodszy syn króla Karola III jest dalej od rodziny, niż zakładał. Zdaniem królewskiego biografa, jeśli już władca poświęca swoje myśli młodszemu z synów, to są to raczej obawy o to, co jeszcze mogą wymyślić zbuntowani Sussex'owie. Niepokój budzi możliwa publikacja wspomnień Meghan Markle.
Ponoć Meghan Markle ma ogromną ochotę opowiedzieć historię ze swojej perspektywy, choć jej doradcy starają się jej to wybić z głowy. Nie tylko takie zapowiedzi stoją na przeszkodzie w odbudowie relacji. Sytuacji nie poprawia też to, że każda ze stron okopała się na swojej pozycji. Król miał nawet przestać odbierać telefony od Harry'ego.
"Pomimo całej krytyki, która na niego spadła, Harry zawsze zakładał, że kto, jak kto, ale ojciec zawsze mu wybaczy. Uważał, że Karol III jest mu to winien za wszystkie krzywdy, które, zdaniem syna, mu wyrządził. Rzeczywiście, król na temat młodszego syna wypowiada się życzliwie lub wcale, ale prywatnie jest na niego wściekły. Do tego stopnia, że przestał odbierać telefony od Harry’ego" - stwierdził Quinn.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Joanna Kurska skomentowała ostatni koncert "Lata z Radiem". "To jest sprawa do rozliczenia przez prokuratora i sąd"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Grabowski przerywa milczenie. Dopiero teraz był w stanie wydusić z siebie wspomnienia o serialowej żonie
O tym się mówi: Lin Yu Ting rozważa pozew po walce z Julią Szeremetą. Chodzi o zarzuty dotyczące płci
