Gdy moja mama zmarła, cały mój świat się zawalił. Straciłam osobę, która była moim wsparciem, moją najlepszą przyjaciółką i moim domem. Nie mogłam znieść pustki, która pozostała po jej odejściu, więc podjęłam decyzję, by wyjechać do innego miasta. Chciałam uciec od bólu, od wspomnień, które przytłaczały mnie każdego dnia. Myślałam, że zmiana otoczenia pomoże mi zacząć od nowa.


Wyjazd do innego miasta wydawał się być jedynym rozwiązaniem. Przeprowadzka miała dać mi nową perspektywę, pozwolić na odzyskanie równowagi i zapomnienie o cierpieniu. Przez kilka miesięcy starałam się budować nowe życie, z dala od miejsc, które przypominały mi o mamie. Jednak ból nigdy nie zniknął. Tęsknota za domem, za bliskimi, których tam zostawiłam, rosła z każdym dniem.


Pewnego dnia poczułam, że muszę wrócić. Chciałam znów poczuć się jak w domu, zobaczyć mojego tatę, odnaleźć choć odrobinę spokoju w miejscu, które kiedyś było moim schronieniem. Wyruszyłam w podróż pełna nadziei, że powrót przyniesie ukojenie.


Gdy dotarłam do rodzinnego domu, serce biło mi mocniej. Tyle wspomnień było związanych z tym miejscem. Stanęłam przed drzwiami, spodziewając się, że tata przywita mnie z otwartymi ramionami, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Drzwi były zamknięte, a gdy zapukałam, długo nikt nie otwierał.


W końcu pojawił się tata, ale zamiast ciepłego uścisku, zobaczyłam na jego twarzy wyraz zimnej obojętności. Zamiast mnie wpuścić, oznajmił, że nie jestem mile widziana. Nie mogłam uwierzyć własnym uszom. Próbowałam zrozumieć, co się dzieje, dlaczego mój własny ojciec zamyka przede mną drzwi naszego domu.


„Tato, co się stało? Dlaczego nie mogę wejść?” – zapytałam drżącym głosem.


Jego odpowiedź była jeszcze bardziej bolesna: „Nie ma tu dla ciebie miejsca. Jestem z kimś innym teraz. Ona tu mieszka. To jest teraz jej dom.”


Okazało się, że mój tata związał się z młodą kobietą, którą poznał niedługo po śmierci mamy. Ona przejęła mój dom, moje miejsce w życiu ojca, a ja zostałam odtrącona, jakby moje uczucia i potrzeby przestały się liczyć. Stałam tam, przed zamkniętymi drzwiami, zrozpaczona i zagubiona. Zostałam zdradzona przez jedyną osobę, która mi została.


W tamtym momencie poczułam, że straciłam wszystko – nie tylko mamę, ale też dom, rodzinę i poczucie bezpieczeństwa. Byłam sama, opuszczona przez ojca, który wybrał obcą kobietę zamiast własnej córki.


To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Mój zięć ciągle zjada moje jedzenie": Przychodzę po pracy i nie ma co zjeść


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: