Dbanie o siebie jest niesamowicie głupie. Jesteś na emeryturze, przed kim się popisujesz? Można dobrze wyglądać w spranym szlafroku, nie sądzę. Kobieta powinna pozostać kobietą, nawet jeśli nie jest już tak młoda i świeża jak przed dwudziestką.
Dbać o siebie można w każdym wieku, ja kocham siebie nawet, teraz kiedy moja skóra nie jest już tak elastyczna, a włosy są już wystarczająco siwe. Nie zrezygnowałam z siebie i nie zamierzam zamykać się w czterech ścianach, ponieważ jestem teraz emerytką. Nadal będę chodzić na manicure tak jak kiedyś.
Nadal będę strzyc i układać włosy jak kiedyś. Będę też chodzić do kosmetyczki, będę kupować i nosić piękne rzeczy. Robię to nie dla kogoś innego, ale dla siebie. Lubię, gdy w moim odbiciu widzę zadbaną panią w ładnych ciuchach, a nie pochyloną staruszkę z koszykiem wycierającą nos rękawem.
Moja córka nie podziela moich poglądów. Uważa, że to dziwne, że ciągle dbam o swoją garderobę i wygląd. Śmieszy ją to, brzmi beznadziejnie, a nawet obraźliwie. Rozumiem, że moja córka ma własną rodzinę i nie interesuje się moim życiem. Ale ty też nie musisz wyciągać takich wniosków.
Nie siedzę w domu dwadzieścia cztery godziny na dobę. Mogę pójść na wystawę lub koncert. Mogę spotkać się z przyjaciółmi w restauracji. Rzadko zdarza mi się siedzieć w domu przez dwa dni z rzędu.
Ze względu na pracę niewiele widziałam z życia, więc teraz mogę sobie pozwolić na spokojny spacer po mieście. I sprawia mi przyjemność świadomość, że dobrze wyglądam. Nie próbuję udawać, że mam trzydzieści lat, nie, ale można się dobrze starzeć. Mam zadbane dłonie, zadbaną twarz, schludną fryzurę i dobrze dobrane ubrania.
Czujesz się pewniej, gdy tak wyglądasz, nawet jeśli nie chcesz się z kimś spotkać lub po prostu dmuchasz kurzem w oczy — Nie masz pieniędzy do wydania? Co miesiąc wydajesz mnóstwo pieniędzy na paznokcie, włosy, kosmetyki. Jesteś na emeryturze! "Powinnaś być skromniejsza" - powtarza mi córka. "Czuję się, jakbym wyciągała te pieniądze z jej kieszeni!". "Moja emerytura nie jest najwyższa, ale jeśli nie wydaje się pieniędzy lekkomyślnie na lewo i prawo, można żyć całkiem nieźle."
"Moja teściowa oszczędza pieniądze na wypadek, gdyby coś się stało. A ty jesteś jak mały ptaszek: wszystko wydajesz na piórka. A przydałoby się!" moja córka podaje niefortunny przykład: "Cóż, porównywanie mnie do swatki to zła rzecz. Nigdy nie rozumiałam tej kobiety.
Zerknij: Edward Miszczak szczerze o Filipie Chajzerze. Ta wypowiedź spotkała się z szybką ripostą
Nie przegap: Wielki sukces Aleksandry Mirosław. Zdobywczyni złotego medalu w Paryżu zajmuje się na co dzień czymś zaskakującym