Jak przypomina portal "Pomponik", Tomasz Wolny przez 6 lat był gospodarzem koncertu "Warszawiacy śpiewającą (nie)zakazane piosenki". Jego sympatycy mieli nadzieję, że zobaczą go w tej roli i tym razem. Teraz stało się już jasne, że tak nie będzie. TVP zaproponowało tę rolę komuś innemu.
Tomasz Wolny nie może liczyć na angaż
Tomasz Wolny w 2017 roku rozpoczął swoją przygodę z prowadzeniem koncertu "Warszawiacy śpiewającą (nie)zakazane piosenki". Gospodarzem wydarzenia był nieprzerwanie do 2023 roku. Sympatycy i nie tylko chwalili jego profesjonalizm. Sam dziennikarz nigdy nie ukrywał, że był emocjonalnie zżyty z wydarzeniem.
Trudno się temu dziwić, skoro dziennikarz sam je współtworzył. Wiadomo już, że tegorocznego koncertu Tomasz Wolny nie poprowadzi. Telewizja Polska zaproponowała to komuś innemu. Było to coś, czego zdecydowana większość sympatyków Wolnego po prostu się spodziewała.
Raczej mało kto wierzył, że dziennikarz poprowadzi koncert po tym, jak jego drogi z TVP się rozeszły już jakiś czas temu. Jak przyznał sam Wolny we wpisie w mediach społecznościowych, miał nadzieję, że będzie mógł po raz kolejny wziąć udział w wydarzeniu, które jest dla niego niezwykle ważne.
Tomasz Wolny zawiedziony decyzją TVP
"Czekałem na decyzję w tej sprawie, ale skoro wszystko jasne, to tym samym ostatecznie rozstaję się z Telewizją Polską. Kilkunastoletni rozdział, który okazał się niesamowitą przygodą (bo gdy robisz to, co kochasz, to trudno mówić o pracy) dobiegł końca" - napisał dziennikarz w mediach społecznościowych, nie kryjąc żalu.
Wolnego ma zastąpić Jan Młynarski, syn legendarnego Wojciecha Młynarskiego. Wybór nie był przypadkowy. Młynarski jest nie tylko dziennikarzem współpracującym na co dzień z Radiową Trójką, ale także jest uzdolniony muzycznie.
Co sądzicie o tej decyzji TVP?
To też może cię zainteresować: Nie żyje 35-letni żołnierz. Wszystko stało się na ćwiczeniach
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mocne oskarżenia pod adresem Krzysztofa Baranowskiego. Tak odpowiedział na nie mąż Bogumiły Wander
O tym się mówi: Antonii Królikowski podzielił się radosną nowiną. Tego nie dało się już dłużej ukrywać