Jerzy Stuhr niedawno obchodził swoje 77. urodziny, z okazji których jego syn Maciej Stuhr opublikował wzruszające zdjęcie, na którym widać seniora drzemiącego na krześle widowni teatru, w którym odwiedził syna.
Jerzy Stuhr spędził niespełna miesiąc w szpitalu
Odszedł po wieloletniej chorobie 9 lipca bieżącego roku, lecz wcześniej zdążył zagrać w Krakowie, w wyjazdowym spektaklu pod tytułem "Geniusz", po czym żona musiała odwieźć go do szpitala, gdzie spędził swoje ostatnie chwile.
- Jurek zagrał w Krakowie przy dużej widowni przedstawienie z Jackiem Braciakiem. Następnego dnia w domu gorzej się poczuł i żona zawiozła go do szpitala. Zrobiło mu się słabo. Nawarstwiły się wszystkie choroby, takie jak udar, nowotwór — wspominał swojego przyjaciela senator Jerzy Fedorowicz.
Przyjaciele i koledzy z branży w wielkim poruszeniu wspominają Jerzego Stuhra, opowiadając o wspólnej relacji, współpracy i własnych odczuciach związanych z osobą Jerzego Stuhra.
Ostatni raz na scenie teatru Jerzy Stuhr stanął w operze Krakowskiej 10 czerwca. Jak donosi Super Express, Sztuka Teatru Polonia była także dla aktora wyzwaniem reżyserskim, co dodatkowo podkreśla przemycony do sztuki charakter artysty. Ostatnie chwile Jerzy Stuhr przeżył w krakowskim szpitalu uniwersyteckim, spędzając tam niemal miesiąc.
- Nie ukrywam, że jestem w szoku. Widzieliśmy się jeszcze niedawno, 10 czerwca w krakowskiej operze graliśmy nasz spektakl na wyjeździe. Pierwszy raz i, jak się właśnie okazało, ostatni. Kilka dni temu Krystyna Janda wysłała nam zdjęcie pana Jerzego ze szpitala: siedział uśmiechnięty na łóżku, wydawało nam się, że zaraz wrócimy do pracy. Mieliśmy zaplanowanych sporo spektakli, w tym i w następnym roku. Nie mogę uwierzyć, że już ich nie zagramy — przyznał Łukasz Garlicki, który stanął wówczas na scenie razem z Jerzym Stuhrem i Jackiem Braciakiem.
Nie przegap: Mikołaj Roznerski w "Tańcu z Gwiazdami"? Odpowiedź aktora zastanawia