W wieku 69 lat zmarła Barbara Sienkiewicz, znana aktorka, którą media okrzyknęły najstarszą matką w Polsce. W wieku 60 lat urodziła bliźniaki, Anię i Piotrusia. Teraz dzieci zostały bez mamy, a sąsiedzi i bliscy przeżywają ogromny smutek i troskę o ich przyszłość.


Barbara Sienkiewicz zmarła w piątek, 7 czerwca 2024 roku, około godziny 3:00 w nocy. Pierwszą informację o jej śmierci podał "Super Express". Aktorka jeszcze niedawno dzieliła się swoimi przeżyciami związanymi z późnym małżeństwem i narodzinami dzieci. Jej odejście nie miało charakteru kryminalnego, a prawdopodobnie przyczyniła się do niego choroba, z którą zmagała się od pewnego czasu.


Dla sąsiadów i bliskich Barbara była niezwykle ważną postacią. Jej dzieci, Ania i Piotruś, były integralną częścią lokalnej społeczności. Sąsiedzi wspominają ją jako osobę pełną energii i miłości. „Nasze dzieci były ze sobą bardzo zżyte. Bawiły się na pobliskim trzepaku, gdzie nadal stoją przypięte rowery pani Basi. To wielka tragedia, jeszcze dwa tygodnie temu wyglądała jak okaz zdrowia” - powiedziała zapłakana sąsiadka.

Teraz, po interwencji policji, Ania i Piotruś trafili do placówki interwencyjno-wychowawczej, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.


Barbara Sienkiewicz mieszkała w bloku przy ulicy Olesińskiej w Warszawie. To tam Ania i Piotruś zdobywali przyjaciół i spędzali beztroskie chwile. Sąsiedzi wspominają ją z ogromnym smutkiem i współczuciem. „Ona chorowała, chyba miała żółtaczkę, coś tam po drodze też wyszło. Niedawno wyszła ze szpitala, niby w stanie dobrym, a tu takie smutne wieści” - mówi inna sąsiadka.


Nasze dzieci razem chodziły do szkoły, lubiły się. Straszna tragedia. Co dalej z jej maluchami? Zawsze im pomagaliśmy, byliśmy bardzo zgrani. Miałam łzy w oczach, gdy wynosili ją na noszach - dodaje wzruszona sąsiadka. Ania i Piotruś niedawno mieli swoją pierwszą komunię. „Dzięki Bogu, że mama zdążyła być przy nich. Fajne dzieciaki, nieraz u nas nocowali” - wspomina.


To też może cię zainteresować: Znane są kulisy odejścia Barbary Sienkiewicz. "Jej dzieci były w domu"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ostre słowa Doroty Wysockiej-Schnepf o udziale Jacka Kurskiego w programie. "Byłby to policzek dla wolności mediów"