Trzy dni przed ślubem Wiktor znalazł w skrzynce pocztowej list. Rzadko sprawdzał skrzynkę i pewnie tym razem też by tego nie zrobił, gdyby nie kazała mu tego zrobić jego starsza sąsiadka. Po co miałby w ogóle tam zaglądać? Nikt teraz nie wysyła listów.
"Ktoś do ciebie napisał. Zajrzyj do skrzynki pocztowej” – powiedziała.
"Skąd wiesz?" - zapytał sąsiadkę.
"Jak to skąd?" Widziałam na własne oczy, jak go tam zostawiono! Kazała mi się upewnić, że go znajdziesz".
"OK, dziękuję za czujność" - powiedział Wiktor nieco zmieszany.
Wyjął kopertę ze skrzynki i poszedł do swojego mieszkania. Na kopercie pojawiła się krótka adnotacja: "mojemu ukochanemu Wiktorowi". W środku młody mężczyzna znalazł zdjęcie USG.
W środku był też list: „Kochany, oszukali ciebie i mnie. Zmusili nas do rozstania. Nigdy nie przestałem Cię kochać! Czy naprawdę wierzyłeś, że cię zdradziłam? Nawet nie dałeś mi szansy, żeby wszystko wyjaśnić! Duma nie pozwoliła mi prosić Cię o wybaczenie czegoś, czego nie zrobiłam" - przeczytał.
"Ale teraz nie ma miejsca na dumę, dowiedziałam się, że spodziewam się dziecka. To twoje dziecko. Może jeszcze nie jest za późno, żeby zwrócić dziecku ojca?" - pisała jego dawna dziewczyna.
Wiktor był zdumiony. Dwa miesiące temu rozstał się z nią po 5 latach związku. Od znajomych słyszał, że go zdradza. Zostawił ją, nie dając jej nawet szans na wyjaśnienie. Wtedy w jego życiu pojawiła się Marina. Nie pozwoliła mu długo rozpaczać po dawnej ukochanej. Niedługo mieli brać ślub.
Chłopak chwycił się za głowę, nie rozumiejąc, jak postępować i w co wierzyć. Co zrobilibyście na jego miejscu.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Kiedy miałam 55 lat, poznałam mojego męża. Zaczęliśmy mieszkać u mnie": W moim domu zapanował bałagan
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niezwykły sposób na udane zbiory pomidorów. Stary trik gwarantuje obfite plony