Dzień Komunii Świętej Ani był wyjątkowy, ale nie z powodów, których się spodziewała. Dziewczynka promieniała w białej sukience, otoczona rodziną i przyjaciółmi. Uroczystość w kościele była piękna, a przyjęcie w domu huczne. Wszyscy cieszyli się z tego ważnego wydarzenia w życiu Ani, z wyjątkiem jednej osoby - jej mamy, pani Katarzyny.


Pani Katarzyna od zawsze była ambitną i wymagającą kobietą. Pragnęła dla córki najlepszego życia i liczyła, że Komunia Święta będzie początkiem jej świetlanej przyszłości. Wyobrażała sobie wystawne przyjęcie, drogą sukienkę i kosztowne prezenty od rodziny i przyjaciół.


Ania spełniła oczekiwania mamy pod każdym względem. Wyglądała przepięknie w sukience skrojonej przez renomowanego krawca, a przyjęcie w restauracji zachwyciło wszystkich gości. Ale pani Katarzyna nie była zadowolona. Rozczarowała ją skromność prezentów od rodziny męża. Uważała, że nie oddają one wagi uroczystości i nie są godne jej córki.


Teściowa Katarzyny, pani Ewa, od zawsze słynęła ze swojej oszczędności. Nie lubiła wydawać pieniędzy na prezenty. Uważała, że Komunia Święta to tylko religijne wydarzenie i nie ma potrzeby obdarowywać dziecka kosztownymi upominkami.


Po przyjęciu pani Katarzyna wygarnęła mężowi swoje pretensje. Oskarżyła go o brak ambicji i zaniedbanie obowiązków ojcowskich. Twierdziła, że to jego wina, że rodzice nie dali Ani drogich prezentów. Mąż pani Katarzyny próbował tłumaczyć, że prezenty nie są najważniejsze w tym dniu, ale jego słowa nie trafiały do niej.


Ania, obserwując kłótnię rodziców, czuła się coraz bardziej smutna i zawiedziona. Nie rozumiała zachowania mamy. Skoro sama nie dała jej ani grosza na Komunię Świętą, to jak mogła oczekiwać drogich prezentów od innych?


To też może cię zainteresować: Mało brakowało, a Edyta Golec nigdy nie wyszłaby za Łukasza. Artystka musiała zmierzyć się z nieprzyjemnymi opiniami o swoim ukochanym. O co chodzi


Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nie tak wyobrażałeś sobie życie Rydzyka? Oto jak mieszka słynny zakonnik