Moja siostra Wiktoria pracowała dzień i noc, potem wracała do domu i sprzątała, przygotowywała obiady i kolacje. Jej mąż jej nie docenił. Nie zdziwiła mnie ta wiadomość, nawet się ucieszyłam, bo wiem, jak to było w ich rodzinie.

Mąż ciągle jej wyrzucał, że jest złą matką, że jest kiepską żoną, że nie umie gotować i że nic nie robi. Mimo to moja siostra znosiła wszystkie wybryki męża, nadal sprzątała, gotowała i wychowywała syna.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Nie mogłam zrozumieć, dlaczego ona znosiła wszystkie jego wybryki, a syn, widząc, jak ojciec zachowuje się w stosunku do matki, robił to samo. Po kolacji kładli się na sofie, oglądali telewizję i prosili Wiktorię, żeby im usługiwała.

Moja siostra znosiła nie tylko zachowanie męża, ale także wyrzuty teściowej, która przyjeżdżała do nich w odwiedziny i zostawała przez kilka dni. Teściowa zwracała uwagę na wszystko w domu, jeśli, nie daj Boże, książka leżała źle lub obiad jej nie smakował, zaczęła krytykować, mówiąc synowi, że wybrał najgorszą kobietę.

Wiktoria powiedziała, że ​​szybko opamiętała się i zaczęła wychowywać syna. Chciała, żeby wyrósł na mężczyznę, który nie będzie taki jak jej mąż. Gdy syn osiągnął pełnoletność, siostra złożyła pozew o rozwód, wybrała kobiece szczęście już bez męża.

Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię
Kobieta/YouTube @Czas na historię

Mąż widząc, że żona spakowała swoje rzeczy i wyszła, zaczął dzwonić i grozić jej, że ma wróci, bo został bez służącej i nie mógł nic zrobić, ale moja siostra podjęła słuszną decyzję i nie zamierza już się poniżać i czuć raniona.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Cieszyłam się, że po tylu latach moja mama znów znalazła męża": Pewnego dnia pojawiła się na progu mojego mieszkania

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pilne wieści. Całe miasto zostało zablokowane. Co się dzieje

O tym się mówi: Przyrodnia siostra Kamilka z Częstochowy zdobyła się na powalające wyznanie. Jej słowa poruszają do głębi. „Mam wrażenie, że mi się to wszystko śni”