Sezon komunijny w pełni. Dla wielu dzieci to wyjątkowy czas, pełen radości i wzruszeń. Jednak dla niektórych maluchów może on wiązać się z rozczarowaniem i stresem. Powodem jest kwestia przyjęcia komunii świętej przez dzieci z nieformalnych związków.


Jeszcze kilkanaście lat temu takie sytuacje były dość częste. Księża, zwłaszcza ci o konserwatywnych poglądach, odmawiali udzielenia sakramentu dzieciom, których rodzice nie byli małżeństwem. Dla wielu młodych osób oznaczało to ogromne rozczarowanie i smutek.


Na szczęście czasy się zmieniły i takie postawy stają się coraz rzadsze. Coraz więcej duchownych otwarcie mówi, że dziecko nie powinno ponosić konsekwencji decyzji rodziców i ma pełne prawo do przyjęcia komunii świętej.


Jednak nadal istnieje ryzyko, że na pewnych parafiach proboszczowie wciąż kierują się starymi poglądami i odmówią dziecku z nieformalnego związku przyjęcia sakramentu.
W takich sytuacjach warto zwrócić się o pomoc do innego księdza lub do diecezji. Należy pamiętać, że dziecko ma prawo do przyjęcia komunii świętej i nikt nie powinien mu tego prawa odbierać.


Co mówi Kościół?

Oficjalne stanowisko Kościoła katolickiego w tej sprawie jest jasne. Dzieci z nieformalnych związków mają prawo do przyjęcia komunii świętej. Ważne jest, aby dziecko było ochrzczone i aby przystępowało do spowiedzi przed przyjęciem Eucharystii.


Co zrobić, jeśli ksiądz odmówi?


Jeśli ksiądz odmówi udzielenia komunii świętej dziecku z nieformalnego związku, można skontaktować się z innym księdzem lub z diecezją. Można również zwrócić się o pomoc do organizacji katolickich, które zajmują się pomocą rodzinom.


Należy pamiętać, że dziecko nie jest niczemu winne i nie powinno być obarczane konsekwencjami decyzji rodziców. Ważne jest, aby zapewnić dziecku wsparcie i zrozumienie w tej trudnej sytuacji.


Pamiętajmy, że komunia święta to przede wszystkim spotkanie z Jezusem i okazja do pogłębienia swojej wiary. Nie powinno to być wydarzenie, które dzieli rodziny i wywołuje stres.


To też może cię zainteresować: W sieci krążą plotki o bajońskiej sumie za występ Maryli Rodowicz w „Tańcu z Gwiazdami”. Artystka postanowiła od razu zareagować na doniesienia

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Nie po to wychowałem takiego syna, żeby ciężko pracował na dwóch etatach": Powiedziała mi teściowa