Anita Sokołowska wciąż nie może otrząsnąć się z euforii po wygranej w 14. edycji "Tańca z Gwiazdami". Aktorka, która zachwyciła wszystkich swoim talentem i charyzmą, postanowiła podzielić się z fanami wyjątkowymi wspomnieniami z finałowego odcinka.


W najnowszym poście na Instagramie Sokołowska opowiedziała o wzruszającym momencie, który miał miejsce tuż przed rozpoczęciem ostatniego tańca. Okazuje się, że aktorka wraz z Julią Kuczyńską "Maffashion" i Roxie Węgiel wymieniły się kilkoma słowami, które na zawsze zapadły jej w pamięci.


"Nigdy nie zapomnę słów, które powiedziałyśmy sobie stojąc razem tuż przed rozpoczęciem ostatniego odcinka @tanieczgwiazdami. Była między nami energia życzliwości, wsparcia, sympatii. Takie chwile zapadają w sercu na zawsze" - wyznała gwiazda.


Sokołowska nie szczędziła również ciepłych słów pod adresem swoich rywalek. Podkreśliła, że obie dziewczyny są niezwykle utalentowane i pełne pasji do tańca. "Miałam niebywały zaszczyt wystąpić na jednej scenie z mądrymi, utalentowanymi kobietami @maffashion_official i @roxie_wegiel. Wasze tańce były wspaniałe, pełne pasji i miłości do tego co robicie. Z całego serca Wam gratuluję. Pozostaję w wielkim szacunku do Waszej pracy. Lecicie dalej piękne Motyle. Spełniajcie się. Jestem szczęściara, że mogłam Was poznać" - napisała.


Wpis Sokołowskiej poruszył serca internautów. Fani gratulują jej wygranej i podziwiają za skromność i życzliwość. "Piękne słowa! Widać, że między wami była prawdziwa więź", "To było widać na ekranie! Jesteście wspaniałymi kobietami", "Cieszę się, że wygrałaś, ale każda z Was zasługiwała na zwycięstwo" - czytamy w komentarzach.



Anita Sokołowska po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale również ciepłą i serdeczną osobą. Jej wzruszający wpis z pewnością na długo pozostanie w pamięci fanów "Tańca z Gwiazdami".

To też może cię zainteresować: Czarne chmury nad TVP. Telewizja Polska na progu kolejnej rewolucji

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Jestem bezużyteczna": pomyślała staruszka, kiedy ani syn, ani córka nie odwiedzili jej w urodziny