Niezwykłe kontrowersje wokół decyzji trenerów "The Voice Kids" wzbudziły falę oburzenia wśród widzów programu. 13-letnia uczestniczka, Tosia Miraszewska, wykonała przebój sanah "Królowa dram", jednak żaden z trenerów nie odwrócił swojego fotela, co wywołało zdziwienie i niezadowolenie zarówno uczestników programu, jak i widzów.
Wydawałoby się, że talent i wyjątkowość występu Tosi były niezaprzeczalne, jednakże pomimo tego brak reakcji trenerów na scenie zaskoczył wszystkich. Ida Nowakowska, jedna z trenerów, nie kryła swojego oburzenia, krzycząc: "To jest jakieś... Jak to?". Jednakże jej reakcja nie zmieniła faktu, że Tosi nie dostała szansy na kolejny etap programu.
Trenerzy próbowali tłumaczyć swoją decyzję, przyznając, że byli tak zaabsorbowani występem, że zapomnieli się odwrócić. Sam Baron przepraszał uczestniczkę za "absurdalną" sytuację, ale to nie uspokoiło krytyków programu.
Widzowie wyrazili swoje zdziwienie i rozczarowanie na różnych platformach społecznościowych. Komentarze wskazywały na niesprawiedliwość decyzji, zwłaszcza w kontekście innych występów, które zdaniem wielu były mniej wyjątkowe, a mimo to dostały szansę na dalszą rywalizację.
"Przed chwilą jakaś dziewczyna w białej kreacji śpiewała Sanah. Zaśpiewała mega. Jesteś super świetna, co za głos, miałaś wszystko, idealnie, i taka piękna, co za występ! No i nikt nie kliknął. Co za tępy program" - napisał jeden z widzów, wyrażając swoje rozczarowanie.
Kontrowersje wokół tego wydarzenia pokazują, że emocje w programie "The Voice Kids" są bardzo intensywne, a decyzje trenerów nie zawsze znajdują zrozumienie u publiczności, co dodaje dramatyzmu i dyskusji wokół samego show.
To też może cię zainteresować: Prawda o związku Anny i Bronisława Komorowskich wyszła na jaw. Zaskakujące wieści
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Nie pokazuj się u mnie więcej": przynosicie mi wstyd przed sąsiadami