Rita i Marta były siostrami. Obie znalazły mężów. Jedna zamieszkała w rodzinnej wsi, druga przeniosła się do stolicy. Po tym, jak ich matka zachorowała, Rita zdecydowała się do niej przenieść, żeby cały czas opiekować się chorą.
Kiedy seniorka czuła się coraz gorzej, zaczęła mówić o spadku. Bardzo nie chciała, żeby siostry pokłóciły się o rodzinny dom. Tak często słyszała, jak spadek może zniszczyć relacje w rodzinie.
„Aby nie było kłótni między tobą a Mariną” – lamentowała matka, czując, że dom może sprawić kłopoty. "Ile jest teraz przypadków, że bracia i siostry nie mogą dzielić majątku rodzicielskiego".
"Chyba się podzielimy" - Rita nie potrafiła nawet myśleć o tym, co złe i nie chciała zakładać najgorszego. Mama tuż przed śmiercią przepisała dom obu córkom. Niestety szybko się okazało, że obawy matki były słuszne.
Marta rozpoczęła remont, bo miała dobre pieniądze. „Nie zajmuj się moimi pokojami” – powiedziała siostrze Rita. "Nie mam pieniędzy, żeby tu robić remont. Wystarczy mi to, co mam" - dodała.
"Co ty mówisz?" - Marta zwróciła się do Rity. "W czym będę mieszkać? Nie masz pieniędzy, nie przychodź tutaj, zostań w mieście Rita" - powiedziała.
Marta rozpoczęła remont, bo miała dobre pieniądze. „Nie zajmuj się moimi pokojami” – powiedziała siostrze Rita. "Nie mam pieniędzy, żeby tu robić remont wystarczy mi to, co mam" - dodała.
"Co ty mówisz?" - Marta zwróciła się do Rity. "W czym będę mieszkać? Nie masz pieniędzy, nie przychodź tutaj, zostań w mieście Rita" - powiedziała.
Rita prawie straciła przytomność po tym, co usłyszała. I tak od tego czasu zapomniała drogi do rodzinnego domu. I chociaż rodzina poradziła, aby zawalczyć o swoją część przez sąd, Rita nie miała jednak dość sumienia, aby zrobić to siostrze.
„Nie zostało nam nic, tylko te ściany i pustka w duszy” – ta myśl nieustannie kołatała jej w głowie, szczególnie w nocy, kiedy długo nie mogła zasnąć.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Urodziłam syna": Ze szpitala wyszłam z bliźniętami
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Michał Rachoń zmuszony przerwać program po wiadomości, którą otrzymał telefonicznie. Po tej informacji TV Republika zmieniła ramówkę. Co się stało
O tym się mówi: Wielka strata dla milionów Polaków. Zabrakło jednego z bohaterów Powstania Warszawskiego. Członka AK pożegnał prezydent stolicy. Miał 96 lat