Po śmierci naszego ojca priorytetem było dla mnie wspieranie mojej mamy. Chociaż z mężem mieszkamy w innym mieście, odwiedzamy mamę na wsi i pomagamy, gdy potrzebuje pomocy. Zeszłej jesieni pojechałam do niej i zauważyłem, że jej ziemniaki porosły chwastami.
Pomagałem jej kopać ziemniaki i pielęgnować klomby kwiatowe. Obiecałem jej dać pieniądze na węgiel i drewno na opał, żeby nie zmarzła w zimie. Podczas naszej rozmowy mama powiedziała, że wszystkie pieniądze przekazała mojej siostrze Oli i teraz sama nie jest przygotowana na przyjście mrozów.
Chociaż moja siostra i ja mamy ten sam status materialny, moja mama dała pieniądze jednej córce, zabierając je drugiej... Niedawno zadzwoniła do mnie mama i poprosiła, żebym zaplanowała urlop pod koniec miesiąca, aby jej pomóc naprawy w jednym z pomieszczeń.
Kiedy zasugerowałam, że mogłaby to zrobić moja siostra, mama odmówiła, powołując się na jej pracowitą i odpowiedzialną pracę oraz oszczędzanie na nowy samochód. Nie jestem pewna, co zrobić. Uważam, że moja matka nie powinna wybierać między swoimi córkami ani czuć się winna, że poprosiła o pomoc.
To niesprawiedliwe, że moja siostra stawia nowy samochód ponad potrzeby naszej matki. Boli mnie, że kiedyś moja siostra otrzymywała pieniądze od mamy, a teraz nie chce jej pomóc. Nie chcę powodować napięć i konfliktów, ale nie zamierzam też rezygnować z własnych marzeń i marzeń mojej rodziny.
Już sama nie wiem, co mam zrobić w tej sytuacji. Nie chcę zostawiać mamy, ale chciałabym, żeby i moja siostra wzięła na siebie przynajmniej część odpowiedzialności.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Wielkanoc już za kilka dni, a w domu panuje bałagan": Wszystko przez to, że moja żona jest leniwa
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kamil Stoch w poruszających słowach zwrócił się do ukochanej żony. W sieci znalazły się podziękowania dla fanów skoczka. Tego nikt się nie spodziewał