Moja mama zawsze traktowała mnie źle. Już w szkole słyszałam ciągłe wyrzuty i obelgi pod moim adresem. Dobrze, że przynajmniej nigdy nie atakowała mnie fizycznie. Krzyczała z byle powodu. Krzyczała na mnie, bo źle umyłam naczynia lub pomyliłam się w odrabianiu zadań domowych.
Doskonale pamiętam moment, kiedy całe kieszonkowe na farby i pędzle, bo uwielbiałam malować. Byłam dzieckiem zorientowanym na cel, ale kiedy moja mama się o tym dowiedziała, po prostu wyrzuciła wszystkie moje przybory plastyczne do kosza i kazała mi przestać zajmować się bzdurami.
Z powodu takiego zachowania matki, byłam bardzo wycofanym dziecko, które prawie nie miało przyjaciół. Marzyłam tylko o tym, żeby uciec z domu. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, kiedy udało mi się wstąpić na uniwersytet. Chciałam zostać architektem.
Gdy tylko skończyłam szkołę średnią, mama powiedziała, że czas się wyprowadzić z mieszkania i poszukać własnego miejsca. Propozycja zapłaty za pokój spotkała się z wrogością, więc pośpiesznie spakowałam swoje rzeczy i przeprowadziłam się do akademika. Aby mieć pieniądze na jedzenie, musiałem dorobić.
Nie łatwo było połączyć naukę z pracą ze względu, ale pewnego dnia miałem szczęście i dostałem pracę jako sekretarka na pół etatu. Teraz wszystko jest dla mnie w miarę normalne. Mieszkam osobno, mam dobrą pensję, ale nadal nie rozumiem, dlaczego mnie tak potraktowała.
Moje próby poprawy relacji są ignorowane, ponadto mama nigdy do mnie nie zadzwoniła po przeprowadzce. Z jednej strony niezależność dała mi dużo doświadczenia, z drugiej jednak bardzo żałuję, że nie miałam normalnego dzieciństwa.
Do dziś pamiętam te chwile, gdy odwiedzałam rodziny innych ludzi, gdzie rodzice opiekowali się swoimi córkami i nie traktowali ich jak obcych. I bardzo mi przykro, że coś takiego nigdy się nie wydarzyło w moim życiu i nigdy więcej się nie powtórzy.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Moja babcia przepisała mi mieszkanie": Chciałam dać je bratu, ale zachowanie jego żony wszystko zmieniło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Barbara Kurdej-Szatan zabiera głos w sprawie Zbigniewa Ziobry. "On chciał mnie wsadzić do więzienia, a ja..."
