Nie miałam nawet roku, kiedy zmarł mój ojciec. Zginął wypadku na długo przed tym, jak byłam go w stanie zapamiętać. Kiedy miałam 6 lat, moja mama postanowiła ponownie wyjść za mąż. Jej ukochany uznał mnie za problem, który moja mama postanowiła rozwiązać. Zawiozła mnie do babci i tam zostawiła. Od tamtej pory to babcia była moją jedyną rodziną.
Mama nawet mnie nie odwiedzała. Babcia była dla mnie i ojcem i matą. Zawsze mówiła mi, że jestem jak mój tata. Napawało mnie to dumą, choć przecież go nie znałam. Babcia dożyła sędziwych lat, ale w końcu i na nią przyszedł czas.
Po śmieci babci dostałam wszystko, co do niej należało, w tym trzypokojowe mieszkanie. Wtedy przypomniała sobie o mnie moja mama. Przyszła do mnie i mojego męża z propozycją. Chciała, żebym przeniosła się do jej dwupokojowego lokum, a ona zamieszka z rodziną w należącym do mnie mieszkaniu.
Odmówiłam, co rozsierdziło moją matkę. Podkreślała, że mnie urodziła, a ja okazałam się taką niewdzięcznicą. Z trudem powstrzymałam się przed wyrzuceniem jej, że zostawiła mnie u babci jak niepotrzebną rzecz. Wyszła i przez długi czas nie miałam z nią kontaktu.
Pojawiła się w progu mojego domu dwa lata później. Zapłakana. Powiedziała, że mąż ją zostawił i zabrał jej wszystko, czego się dorobiła przez lata. Przyszła do mnie, bo była pewna, że jako jej córka nie zostawię jej na ulicy.
Pozwoliłam jej zatrzymać się u mnie na noc. Rano zawiozłam ją do rodzinnego domu na wsi. Wiedziałam, że odziedziczyła go po rodzicach. Wymagał pracy, ale przynajmniej miała dach nad głową. Znalazłam też jej pracę, która pozwoli jej się utrzymać. Jeśli myślała, że będzie siedziała mi na głowie, grubo się pomyliła. Pomogłam jej, jak mogłam!
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. W dniu ślubu matka powiedziała synowi, że narzeczona go wykorzystuje i dała mu kopertę zawierającą dowody. Po chwili wybiegł z pokoju
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Bilan-Stoch znów zaskoczyła internautów. Żona wybitnego polskiego skoczka z poruszającym zdjęciem w sieci. Miała ważny powód do jego publikacji