Zbliża się premiera 6. sezonu "Sanatorium miłości", a produkcja tego popularnego show zdecydowała się zaskoczyć widzów nietypowym zabiegiem. Tym razem przedstawiają parę, która nie tylko uczestniczyła w różnych edycjach programu, ale także odnalazła miłość... poza kamerami.

Andrzej Sikorski, znany były piłkarz Legii, uczestniczył w 4. sezonie "Sanatorium miłości". Jego uczucie do Moniki, również uczestniczki programu, nie przeszło niezauważone. Choć ich romantyczne chwile były pokazywane w odcinkach, prawdziwe rozkwitło poza kamerami. Para spędzała wspólnie wakacje, uczestniczyła w spacerach i meczach. Mimo to, Monika upierała się, że ich związek opiera się wyłącznie na przyjaźni.

Kolejną parą, która zwróciła uwagę widzów, są Urszula Flisek i Zdzisław z "Sanatorium miłości 5". Ich bliska relacja rozwijała się na oczach publiczności, budząc nadzieję na trwały związek po zakończeniu programu. Niestety, pomimo pierwotnych oczekiwań, między nimi pojawiły się nieporozumienia.

Ula jednak nie zrezygnowała z poszukiwań miłości uczestnicząc w wydarzeniach związanych z "Sanatorium miłości". To właśnie tam poznała Andrzeja Sikorskiego. W lipcu ubiegłego roku para została przyłapana na spacerze po Warszawie, a ich wspólne zdjęcia z wakacji w Hiszpanii szybko stały się tematem plotek.

Produkcja "Sanatorium miłości" postanowiła wykorzystać ich historię jako zachętę do oglądania nowego sezonu. Na profilu TVP pojawiła się fotografia Andrzeja i Uli z polskim morzem w tle, co stanowi pośrednie potwierdzenie, że to dzięki programowi ta para znalazła się razem.

"Czas dać szansę kolejnej dwunastce" - czytamy w opisie pod zdjęciem. Czy uczestnikom nowego sezonu uda się również odnaleźć trwałą miłość? Czekamy na kolejne emocje i niespodzianki w "Sanatorium miłości".

Jak informował portal "Życie News": Z życia wzięte. Przywiózł teściową ze szpitala do domu. Nie spodziewał się, że jego żona zachowa się w taki sposób

Przypomnij sobie: Król Karol III jest ciężko chory. Czy pozostanie głową państwa