Sobotni konkurs skoków narciarskich w Zakopanem dostarczył emocji nie tylko ze względu na sportową rywalizację, ale także dzięki niesamowitemu wsparciu polskich kibiców. Choć reprezentacja Polski nie zdominowała zawodów, to atmosfera panująca na trybunach była wyjątkowa. Poruszony tym faktem Kamil Stoch postanowił osobiście podziękować, co jednak skończyło się nieoczekiwanym zwrotem akcji.

W konkursie drużynowym zakończonym na 6. miejscu wystąpili Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Pomimo tego, że Biało-Czerwoni nie zdołali zwyciężyć, to ich determinacja i wysiłek zostały nagrodzone gromkim wsparciem polskich fanów. Tłumy zgromadzone pod Wielką Krokwią dopingowały zawodników mimo mrozu, co zauważył szczególnie Kamil Stoch, informuje Goniec.

Po zakończeniu imprezy, skoczek postanowił osobiście podziękować za nieustające wsparcie. Wspiął się po kamiennych schodkach, nie zauważając jednak, że złamał obowiązujący przy skoczni zakaz. Moment ten został udokumentowany nagraniem i opublikowany na profilu Polskiego Związku Narciarskiego na platformie X. Główny bohater sytuacji nie wydawał się zaniepokojony, komentując to później jako nic niebezpiecznego.

"Bez przesady, przecież to nie jest nic niebezpiecznego. I też tam nie ma żadnych zakazów" - stwierdził Stoch w rozmowie z PZN. Jednak dopiero później zdał sobie sprawę z błędu, gdy zauważył znak zakazu. Wtedy zażartował: "To może nie publikuj tego". Niemniej jednak moment ten pokazał, że nawet mistrzowie czasem mogą pomylić się.

W rozmowie po zakończonych zawodach, Stoch podkreślił, jak bardzo docenia wsparcie kibiców. Radość i entuzjazm kibiców były dla niego niezmiernie budujące. Nawet fanów, którzy zwykle wspierają go w trudnych chwilach, cieszył fakt, że zdołał osobiście podziękować za ich obecność. Skoczek zaznaczył również, że w ostatnim czasie potrzebuje pozytywnej energii, jaką mogą mu dać wspaniali ludzie. Niedzielny konkurs indywidualny to kolejna szansa na przełamanie złej passy dla Kamila Stocha i jego drużyny.

Czekamy z niecierpliwością na kolejne emocje i wyniki, jakie przyniesie kolejny etap PolSKI Turnieju.

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Matka urodziła bliźnięta, ale tylko jedno zabrała do domu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Odszedł znany polski piłkarz. Był legendą Ekstraklasy