W ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" Marcin Prokop, doświadczony prezenter, wpadł w nietypową pułapkę, która dostarczyła sporą dawkę humoru dla widzów. W trakcie zapowiadania tematów dnia, Prokop przypadkowo skręcił nazwę filmu "Chłopi" w zupełnie inną formę, co wywołało lawinę niekontrolowanych żartów ze strony współprowadzącej Doroty Wellman.

"Będziemy państwu opowiadać o powrocie na parkiety dyskotek, wesel i innych potańcówek tradycyjnych polskich tańców. Jedną z przyczyn jest popularność filmu 'Chłopy...'" - zaczął Prokop, nieświadomy swojego nietrafionego użycia słowa.

Zachowanie prezentera szybko zauważyła Wellman, która nie pozostała dłużna i postanowiła nieco podrasować sytuację. "Nie tyle 'Chłopy', co 'Chłopi'... Chłopy to są tu, w studiu!" - zaznaczyła z nutą ironii w głosie.

Sytuacja stała się punktem odniesienia również później, gdy para prowadzących rozmawiała z gościem na temat życia dzików. Wówczas Prokop, starając się uniknąć kolejnej wpadki, pytał o samce dzików, co Wellman prędko skomentowała: "A chłopy wśród dzików? Mężczyźni dzicy...?" - dociekał prowadzący, a studia wypełniły dźwięki śmiechu.

Incident pokazał, że nawet doświadczeni prezenterzy czasem potrafią zaskoczyć, a w takich chwilach dystans i poczucie humoru, jakie zademonstrowała Wellman, stają się nieocenionym atutem, nadając programowi lekkości i rozrywkowego charakteru.

To też może cię zainteresować: Coraz głośniej o możliwym końcu abonamentu RTV. Nowe władze mają zamiar wdrożyć nowy pomysł. Dla wielu Polaków oznacza to spore finansowe obciążenie

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niewiele osób wiedziało o tym, że Adam Małysz ma prawo do emerytury. Orzeł z Wisły otrzymuje specjalny rodzaj świadczenia. Teraz otrzymał podwyżkę