Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz w sierpniu tego roku wzięli ślub na dziedzińcu niepołomickiego zamku. Jak się okazuje, nawet ślub nie zmienił ich decyzji o życiu na dwa domy. Z doniesień portalu „Pomponik” wynika, że małżonkowie nie wyobrażają sobie, że mogliby porzucić swoje dotychczasowe życia, dlatego dzielą czas między swoje domy w Zabrzu i Radomsku. Jak im się to udaje?
Iwona i Gerard nawet po ślubie żyją na dwa domy
5 sierpnia bieżącego roku Iwona i Gerard stanęli wreszcie na ślubnym kobiercu. Fani pary czekali na to z niecierpliwością. Wszyscy zastanawiali się, czy po ślubie para zdecyduje się zamieszkać w jednym domu, czy nadal będą dzielić dom między Zabrze i Radomsko. Jeszcze przed ślubem małżonkowie wskazywali, że żadne z nich nie wyobraża sobie porzucenia własnego domu.
Zgodnie z tymi zapowiedziami postanowili niczego w tej kwestii nie zmieniać. Choć ciągłe zmiany adresu mało komu wydają się kuszące, czy wygodne, to Makoszowie wydają się nie mieć z tym najmniejszego problemu.
Plusem jest stosunkowo nieduża odległość między ich domami. Te są bowiem od siebie oddalone jedynie o 130 km. Zakochani mieszkają chwilę w domu Iwony pod Radomskiem, by potem przenieść się na jakiś czas do zabrzańskiej posiadłości Gerarda.
„Oboje budowaliśmy te domy. Jesteśmy jakoś związani z tymi domami. To jest historia już" – tak o ich decyzji mówił Makosz w rozmowie z „Party”.
Iwona Mazurkiewicz bardzo dba o swój ogród
Iwona Mazurkiewicz nie ukrywa, że nie chce rozstawać się nie tylko ze swoim domem, ale i ze swoim ogrodem, w który włożyła sporo pracy i energii.
„Cały czas coś dosadzam i sukcesywnie tworzę miejsca, którym nadaję finalny kształt. Tworząc ogród, staram się robić plan, tak by całość łączyła się w krajobraz. Muszę wiedzieć, kiedy które rośliny kwitną, jak duże rosną, na jakiej glebie” – mówiła w jednym z wywiadów uczestniczka „Sanatorium miłości”.
Jak ocenicie decyzję Gerarda i Iwony?
To też może cię zainteresować: Sylwia Peretti napisała o pierwszych świętach bez swojego ukochanego syna. "Tak bardzo Wam nie życzę ciemności, w której obecnie się znajduję"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Sandra Kubicka i Baron podzielili się bardzo radosnymi wieściami. Fani pary nie posiadają się ze szczęścia. Zakochani pochwalili się w social mediach