„Córeczko, zamieszkaj z dziadkami, a ja znajdę dla ciebie dobrego tatę” – powiedziała matka do córki. Eliza zamieszkała z dziadkami, choć wcale jej się to nie podobało. Jej matka wyjechała z myślą o tym, że faktycznie znajdzie kogoś, z kim będzie mogła iść przez życie i kto zajmie się nią i jej córką. Niestety dość szybko przyzwyczaiła się do życia bez dziecka. Tak było znacznie wygodniej.
Oczywiście odwiedzała ją od czasu do czasu, przyprowadzając ze sobą coraz to nowych zalotników. Zostawiała Elizie zabawkę, a potem wychodziła, nie zabierając jej ze sobą. Za każdym razem dziewczynka miała nadzieję, że tym razem matka zabierze ją ze sobą. W końcu przestała liczyć, że kiedyś to się stanie.
Eliza traktowała swoich dziadków jak swoich jedynych krewnych. Uczyła się dobrze i nigdy nie ulegała zgubnym namową kolegów i koleżanek, którzy co rusz pakowali się w jakieś kłopoty. Zdecydowała, że w przyszłości chce zostać lekarką, dlatego uczyła się pilnie, żeby dostać się na medycynę. Udało jej się to.
Na 4. roku studiów poznała w oko wpadł jej Krzysiek ale uznała, że ona mu się nie podoba i dlatego nie zawracała sobie tym głowy. Pojawił się też Daniel, który uparcie walczył o jej serce i swoim uporem osiągnął cel.
Zaczęli się spotykać, choć do Elizy docierały głosy, że nie powinna się angażować w związek z nim, bo niejednej dziewczynie złamał serce. Nie przejmowała się tym. Spędzali ze sobą każdą wolną chwilę.
Niestety pewnego dnia Eliza odkryła, że jest w ciąży. Bała się o tym powiedzieć Danielowi. Wiedziała, że nie chciał mieć dzieci, zależało mu na karierze, a nie na zakładaniu rodziny. Zdecydowała się, że powie mu o wszystkim w szpitalu. Wiedziała, że przy ludziach nie zrobi jej scen. Niestety nie miała mu okazji nic powiedzieć, bo zobaczyła go z inną.
Wróciła do babci. Jej babcia obiecała jej, że zajmie się dzieckiem, żeby mogła wrócić na studia, ale ona odmówiła. Powiedziała, że to jej dziecko i zajmie się nim najlepiej, jak będzie umiała. Urodziła córeczkę. Pewnego dnia przyjechała do nich jej mama. Eliza zastała swoją córkę w ramionach babci i poczuła gniew.
„Co ty tu robisz?” – zapytała matki.
„Przyszłam pobawić się z wnuczką” – powiedziała jej matka.
Odwiedzała ją regularnie, przekonując córkę, żeby pozwoliła sobie pomóc. Obiecała Elizie, że zajmie się dzieckiem, żeby ta mogła wrócić do szkoły. To nie wszystko. Podarowała jej mieszkanie i sporą sumę na koncie. Był to majątek po jednym z jej mężów.
Kiedy Elizie udało się ukończyć studia, jej mama zmarła. Od dłuższego czasu zmagała się z poważną chorobą i choć walczyła, przegrała tę walkę. Ostatnie lata jej życia poświęciła w pełni córce i wnuczce, jakby chciała odpokutować porzucenie dziecka.
Po studiach zaproponowano jej pracę w klinice. Poszła na rozmowę z i ze zdumieniem natknęła się na Krzyśka. Poznał ją od razu. „Miło cię widzieć, powiedział”. Długo rozmawiali i to nie tylko o pracy. Eliza nie tylko znalazła wtedy pracę, ale i szczęście u boku Krzyśka.
To też może cię zainteresować: Wracają plotki na temat kryzysu w relacjach Sebastiana Karpiela-Bułecki i Pauliny Krupińskiej. Czy słowa muzyka uspokoją sympatyków pary
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ogromny cios spadł na królową Camillę. Żona króla Karola III opłakuje bliską osobę