W świecie mediów publicznych trwa dynamiczny exodus, a jedną z najbardziej dźwięcznych nazwisk, które opuszcza szeregi Telewizji Polskiej, jest Danuta Holecka. Dziennikarka osobiście potwierdziła rozwiązanie umowy z telewizją publiczną i zaskoczyła opinię publiczną swoją decyzją dotyczącą sowitego wynagrodzenia związanej z zakazem konkurencji, informuje Pudelek.

Ostatnie wydanie "Wiadomości", które poprowadziła 8 grudnia, zakończyło etap w jej karierze w TVP. W mediach pojawiły się spekulacje na temat olbrzymich kwot, jakie Holecka miała otrzymać w ramach zakazu konkurencji, mówiąc o setkach tysięcy złotych, a nawet pół miliona. Jednak dziennikarka postanowiła zabrać głos i ujawniła, że z własnej inicjatywy zrezygnowała z tego sowitego wynagrodzenia.

W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Holecka wyjaśniła swoją decyzję, mówiąc: "Podpisując dokumenty związane z wypowiedzeniem na początku grudnia, zrezygnowałam z 9-miesięcznego odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Więc nie dostanę tych ogromnych pieniędzy. Miałam w umowie taki zapis, ale zrezygnowałam z niego sama. Taka jest prawda."

Dziennikarka wydała jasny sygnał, że nie chce być obciążana finansowym obciążeniem związanym z zakazem konkurencji, mimo zapisu w umowie. "Są też tacy, którzy bardzo 'troszczą się' o moje rozczarowanie, kiedy nowa władza zatrzyma tę wypłatę. No więc rozczarowania nie będzie" - podkreśliła Holecka.

Interesujący aspekt to także informacja o zarobkach dziennikarki. Holecka, oprócz etatu w TVP z miesięcznym wynagrodzeniem niemal 20 tysięcy złotych brutto, miała dodatkowo umowę B2B. Zgodnie z informacjami, od początku 2023 roku wystawiała faktury na 50 tysięcy złotych netto miesięcznie za prowadzenie głównego serwisu informacyjnego, a kontrakt miał obowiązywać do połowy 2025 roku.

Decyzja Danuty Holeckiej o odmowie wysokiego odszkodowania rzuca nowe światło na kwestię etyki dziennikarskiej i postawy wobec finansowych warunków zatrudnienia. Jej historia staje się jednocześnie symbolem zmian w mediach publicznych i nie tylko.

Jak informował portal "Życie News": Sylwia Peretti przerywa milczenie po stracie jedynego syna. "Miejsce matki zawsze jest przy dziecku"

Przypomnij sobie: Astronomiczne stawki Maryli Rodowicz i Edyty Górniak za występ podczas Sylwestra TVP na ustach wszystkich. Doda postanowiła zdradzić wielką tajemnicę