W poniedziałek 11 grudnia oczy Polek i Polaków zwrócone były na Sejm, gdzie po exposé i serii pytań rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskał wotum zaufania. Niewiele później posłowie powierzyli Donaldowi Tuskowi misję stworzenia rządu. Na sejmowej galerii pojawił się prezydent Andrzej Duda. Jak donosi portal „Goniec”, jeden z ochroniarzy głowy państwa odepchnął dziennikarza TVN24. Wszystko uchwyciły kamery.
Gorące dni w polskim Sejmie
Od poniedziałku oczy Polaków zwrócone są na Sejm, gdzie trwa wywołanie rządu. W poniedziałek swoje exposé wygłosił premier Mateusz Morawiecki, któremu nie udało się jednak zdobyć wotum zaufania. Stąd, zgodnie z przepisami, parlamentarzyści wyłonili kolejnego kandydata na premiera. Został nim Donald Tusk.
W Sejmie obecny był prezydent Andrzej Duda, który przysłuchiwał się wystąpieniu Mateusza Morawieckiego. Prezydent spotkał się także z nowym kandydatem na premiera, któremu parlamentarzyści udzielą we wtorek wotum zaufania. W trakcie rozmowy ustalono datę zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska na środę 13 grudnia.
Emocji nie brakowało, podobnie jak utarczek słownych między politykami. Niestety doszło do rękoczynów, których ofiarom padł Arkadiusz Wierzuk ze stacji TVN24. Wszystko się nagrało!
Dziennikarz odepchnięty przez ochroniarza prezydenta Andrzeja Dudy
Korzystając z obecności prezydenta Andrzeja Dudy w Sejmie, dziennikarze próbowali zapytać go o komentarz do wydarzeń, jakie miały wczoraj miejsce w gmachu przy ulicy Wiejskiej. Dziennikarze starali się uzyskać od przywódcy kraju odpowiedzi. Nikt nie spodziewał się jednak tego, co spotka Arkadiusza Wierzuka ze stacji TVN24.
Jeden z ochroniarzy prezydenta Andrzeja Dudy odepchnął dziennikarza z drogi zmierzającego do wyjścia prezydenta. Całą sytuację uchwyciły kamery stacji. Nagranie z tej sytuacji możecie zobaczyć tutaj.
Jak oceniacie całą sytuację?
To też może cię zainteresować: To tu zamieszka Donald Tusk jako premier. Willa, którą będzie miał do dyspozycji robi ogromne wrażenie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: 6-letnie dziecko zostało porwane z dworca. Przerażające wydarzenia w polskiej miejscowości
O tym się mówi: Michał Wiśniewski wraca do Polski. Muzyk pozwolił sobie na kilka wyjątkowo gorzkich słów. "Najgorsze państwo, w jakim przyszło mi żyć"
Co sądzicie o całej sytuacji?